Tytuł brzmi jak mało śmieszny żart, ale jest całkowicie prawdziwy. Ryan Hupp kupił grę The Evil Within 2 i nigdy jej nie rozpakował. Po jakimś czasie postanowił ją sprzedać jako nową. Wtedy odezwali się do niego prawnicy Bethesdy.
Sytuacja wydaje się absurdalna albo wręcz zmyślona, ale wygląda na to, że jest całkowicie prawdziwa. Ryan Hupp z Filadelfii kupił kiedyś grę The Evil Within 2, ale nigdy jej nie rozpakował. Wciąż znajdowała się ona w oryginalnej folii. Przeleżała tak jakiś czas aż w końcu Ryan postanowił ją sprzedać. Na Amazonie wystawił ją jako nową, przecież nigdy nie została nawet otwarta. Na pewno nie spodziewał się, że wkrótce odezwie się do niego zespół prawników, pracujących dla Bethesdy, czyli wydawcy The Evil Within 2.
Ryan Hupp dowiedział się, że to, co robi, jest okropne, bowiem sprzedaje używaną grę jako nową. Gracz oczywiście przypomniał prawnikom, że prawo Stanów Zjednoczonych pozwala na odsprzedawanie produktów tego typu, ale to nie przekonało Bethesdy. Chodziło im przede wszystkim o to, że określił grę jako nową. Ich zdaniem kupujący nie może mieć do tego pewności, ponieważ gra mogła zostać ponownie spakowana:
– Nie możemy pozwolić nieautoryzowanym sprzedawcom na oferowanie naszych gier jako nowych, ponieważ nie jesteśmy w stanie zweryfikować czy dany tytuł nie został otwarty, a następnie zapakowany ponownie. W ten sposób zamierzamy chronić kupujących przed oszustwami. Chcemy mieć pewność, że konsument zawsze otrzyma autentycznie nowy produkt ze wszystkimi materiałami i nienaruszoną gwarancją – można przeczytać w oświadczeniu Bethesdy.
Dodatkowe światło na sprawę rzucił Pete Hines, szef marketingu Bethesdy. Przyznał on, że zajęli się tą sprawą, ponieważ każdy, kto kupuje gry Bethesdy, jest ich klientem. Obojętnie czy kupuje je w oficjalnym sklepie czy od innego użytkownika. To ich produkt, ich dzieło i to oni za nie odpowiadają. Jego zdaniem w pudełku mogło brakować dodatkowych elementów lub płyta mogła być porysowana i wtedy to oni musieliby ją wymienić.
– Chodzi o to, aby nowe było rzeczywiście nowe – dodał Pete Hines z Bethesdy.
Trzeba przyznać, że to dość radykalne podejście. Co ważne, prawnicy nie założyli żadnej sprawy przeciwko Ryanowi Huppsowi. Ich wiadomość była jedynie swego rodzaju ostrzeżeniem. Nie zmienia to faktu, że to raczej niespotykana praktyka. Z drugiej strony dbają o interesy swoich graczy. A co Wy sądzicie na ten temat?
Źródło: Gamespot, Polygon