Mapa Miami w Call of Duty: Black Ops Cold War doczeka się niedługo alternatywnej wersji.
Po uciążliwym dla weteranów CoD-a Modern Warfare Call of Duty: Black Ops Cold War przyjęto z otwartymi ramionami. Od samego początku nie była to jednak gra pozbawiona problemów. Treyarch próbuje właśnie rozwiązać jeden z nich – Miami.
Zobacz: Bethesda zdradza plany wobec Fallouta 76 na ten rok
Sun’s up, guns up. Miami Strike comes to 6v6 next week with a new close-quarters layout and 24/7 playlist. pic.twitter.com/umoaxxfYPq
— Treyarch Studios (@Treyarch) March 24, 2021
Obok Cartelu Miami to bez wątpienia najgorsza mapa CW. Lokacja wygląda całkiem dobrze, ale jest ogromna i pełna otwartych przestrzeni. Całkiem dobrze sprawdzają się jedynie boczne części mapy. Środek jest bardzo ciężki do ujarzmienia na publicach.
Treyarch najwyraźniej usłyszał krytykę fanów. Wczoraj wieczorem na Twitterze zaprezentowali Miami Strike, który w przyszłym tygodniu trafi do gry razem ze swoją playlistą 24/7. Mapa jest mniejsza, nastawiona na walkę na bliskich dystansach, a akcja odbywa się w dzień, co powinno znacząco poprawić widoczność.