Wygląda na to, że deweloperzy Call of Duty: Vanguard kompletnie nie mogą sobie poradzić z oszustami w grze. Cheaterzy w trakcie trwania otwartych beta-testów przedwcześnie przerywali mecze.
Praktycznie od samego początku beta-testów Call of Duty: Vanguard ma ogromy problem z różnego rodzaju oszustami. Do i tak bogatej listy wybryków dołączył kolejny. Jak podaje serwis Game Rant, oszuści byli wstanie w dowolnym momencie zakończyć mecz. Sytuację jako pierwszy wyłapał gracz o pseudonimie EasyStomps, który opublikował na swoim profilu na Twitterze materiał, w którym rozmawia z jednym z oszustów.
Zobacz: Deathloop na szczycie listy sprzedaży w Wielkiej Brytanii
Wait this cheater had walls in the Vanguard Beta and when we called him out he made the whole game end. I'm actually mindblowd! pic.twitter.com/2rz9ARSOVd
— EasyStomps (@EasyStomps) September 19, 2021
Podejrzany o oszukiwanie gracz stwierdził, że Kończy grę, po czym mecz zakończył się przedwcześnie z korzystnym wynikiem dla drużyny, w której grał cheater. To nie jedyna tego typu sytuacja, wygląda na to, że oszuści używają zewnętrznego oprogramowania lub znaleźli lukę w zabezpieczeniach pozwalającą na manipulację czasem. Jedyna nadzieja, że nowy system anti-cheat, który ma pojawić się podczas premiery gry rozwiąże ten i wiele innych problemów.
Call of Duty: Vanguard już 5 listopada trafi na PC, Ps4, PS5, Xbox One oraz Xbox Series X/S. Gra na start da dostęp do dwudziestu różnych map, w tym szesnastu standardowych i czterech typu Champion Hill.