Problem cheaterów w Call of Duty: Warzone powoli maleje. Banując oszustów, Activision chce dostarczyć nieco rozrywki uczciwej części społeczności.
Temat cheaterów w Call of Duty: Warzone jest poruszany niemalże codziennie, od kiedy gra ujrzała światło dzienne. Oszustów zawsze było dużo, gra cały czas jest darmowa, a dopiero stosunkowo niedawno battle royale doczekał się porządnego anti-cheata.
Zobacz: Battlefield 2042 za porażkę gry obwinia Halo Infinite i Covid
Ricochet powoli pozbywa się problemu cheaterów z większości lobby. Trafianie na aimboty i wallhacki nie jest już tak powszechne. Kiedy jednak spotkamy takiego jegomościa w naszej grze, nie będzie on w stanie zadawać krytycznych obrażeń.
Nowe rozwiązanie nazywa się „Damage Shield” i sprawia, że jeżeli Ricochet wykryje w lobby cheatera, reszta graczy będzie odporna na jego obrażenia. Rywale wciąż mogą go zabić, ale on będzie mógł jedynie odwracać uwagę przeciwników od reszty graczy. Deweloper przyznał, że ostatnio w grze jest więcej cheaterów. Statystyki są jednak dalekie od tego, co działo się w Verdansku. Nowy Damage Shield powinien również skutecznie zniechęcić część z nich.