Posiadacze akcji CD Projekt w tym roku nie pojadą na wakacje za kasę z dywidendy. Firma zdecydowała się na przeznaczenie ubiegłorocznego zysku na produkcję Cyberpunk 2077.
Akcjonariusze CD Projekt po raz pierwszy otrzymali dywidendy w zeszłym roku. CD Projekt przeznaczył wtedy na wypłaty 100,93 miliona złotych z tytułu dywidendy, czyli 1,05 zł za akcję. W zeszłym roku Redzi zarobili na czysto 184,6 miliona złotych. Jednak zarząd podjął słuszną decyzję i przeznaczył całość zysku na kapitał zakładowy, tym samym zabezpieczając środki na produkcję gier.
W 2018 CD Projekt przewiduje większe wydatki na rozwój gier niż w ubiegłym roku. Jak wiemy obecnie najważniejszy jest Cyberpunk, który ostatecznie ma pochłonąć więcej niż Wiedźmin, który wraz z wydatkami na marketing kosztował prawie 300 milionów. Nam daje to pewność, że gra zostanie zrobiona na najwyższym możliwym poziomie i nie zabraknie na nią funduszy.
Adam Kiciński zapewnił, że prace nad Cyberpunk idą zgodnie z harmonogramem, a pod koniec zeszłego roku został osiągnięty istotny kamień milowy w procesie produkcji tytułu.
Dla przypomnienia akcja Cyberpunk 2077 osadzona będzie Night-City na zachodnim wybrzeżu USA. Miasto jest częścią papierowej wersji RPG autorstwa Mike’a Pondsmitha, który jest również konsultantem w projekcie.
A jeżeli lubicie słuchać sprawozdań finansowych to coś dla Was:
[you tube=o3C2g9A3OsE]Polecam wsłuchać się w 58 minutę, gdy Adam Kiciński mówi o tworzeniu własnej postaci w Cyberpunk.
Pierwsza prezentacja gry prawdopodobnie odbędzie się podczas najbliższych E3.
Źródło: businessinsider