W styczniu dostaliśmy pokrzepiającą informację o przewidywanym spadku cen pamięci RAM w 2018 roku. Niestety rosnące zapotrzebowanie na kości DRAM spowodowało, że ceny zamiast spadać idą w górę.
Jak podaje Digitimes, producenci pamięci tacy jak Samsung, SK Hynix i Micron nastawili się na pokrycie rosnącego zapotrzebowania. Zwiększenie tempa produkcji o 30% spowodowało również wzrost kosztów. Niestety nadal nie pokrywa to zapotrzebowania na kości pamięci DRAM jakie mają producenci smartfonów oraz centra danych.
Ze względu na wzrost popytu, ceny układów pamięci mogą wzrosnąć co najmniej o 5%, niektórzy analitycy przewidują, że może być to nawet 10% wzrost jeszcze przed końcem półrocza. Analitycy Goldman Sachs również przewidują taką ewentualność, wskazując, że moduły serwerowe 32 GB, które kosztowały ok 300 dolarów już w styczniu podrożały do 315 dolarów.
Chociaż są to moduły serwerowe i to właśnie na nie wzrosło zapotrzebowania zachodzi obawa, że wpłynie to również na ceny modeli konsumenckich. A ich ceny w zeszłym roku wzrosły niemal dwukrotnie.
Nadal jeszcze istnieje nikła szansa, że ceny RAM w tym roku ustabilizują się, jednak nie nastąpi to z dnia na dzień. Miejmy nadzieję, że producenci pokryją obecne zapotrzebowanie i ceny nie będą rosnąć. Biorąc pod uwagę również ceny kart graficznych, ten rok może nie być najlepszym do zaopatrywania się w nowy komputer. A Wy planowaliście upgrade komputera w tym roku? Dajcie znać w komentarzach.
Źródło: kitguru