Cheaty do gier multiplayer – nie powinno ich być, w tym się chyba zgadzamy. Jednak niektórzy zrobili sobie z nich naprawdę spore źródło dochodu.
Kiedyś cheaty do gier kojarzyły się bardziej z jednym lub dwoma typkami, kombinującymi w domowym zaciszu, w którym miejscu w grze można coś zmienić, żeby ta dała nam nieskończone życie lub pieniądze. Tak stworzone ułatwienia były wykorzystywane z reguły jedynie na własny użytek. Teraz produkcja tego rodzaju oprogramowania wygląda kompletnie inaczej. Przykładem jest pewna szajka z Chin.
Tak, szajka, bo nad nielegalnymi ułatwieniami do gier pracowało wspólnie aż 10 osób. O skali przedsięwzięcia – oraz tym jak opłacalny to obecnie biznes – niech świadczy fakt, że udało im się w ten sposób zarobić około 300 milionów złotych. Zarobione w ten sposób pieniądze przeznaczali na zakup luksusowych aut, których mieli aż kilkanaście modeli. Łączny majątek oszacowano na… 46 milionów dolarów.
Zobacz: Uwaga! Fałszywe cheaty do CS:GO, PUBG i Rust zawierają groźnego Trojana
Szajka tworzyła cheaty głównie dla gier multiplayer, a więc była jeden z najgorszych typów – psujących zabawę innym. Specjalizowali się między innymi w seriach Call of Duty, CoD Mobile oraz Overwatchu. Wszystko za wykupienie miesięcznej subskrypcji w wysokości 200 dolarów miesięcznie. Proceder miał międzynarodowy zasięg.