Pierwsze recenzje nie kłamały. Dying Light 2 faktycznie ma sporo bugów, których większość powinna zniknąć już w dniu premiery.
Długo wyczekiwany Dying Light 2 ujrzy jutro światło dzienne. Wczoraj zeszło jednak już embargo na recenzje i wielu krytyków jest zadowolonych z pracy Techlandu. Przeważająca część ocen waha się od 7 do 8, co sugeruje kawał solidnej gry.
Zobacz: HBO Max oficjalnie w Polsce. Wiemy kiedy
Głównym problemem gry, oprócz jej fabuły, są błędy. W szczególności na konsolach krytycy pisali nawet o bugach niszczących ich zapisy, zmuszając do rozpoczęcia gry na nowo. Techland prosił jednak, żeby nie oceniać gry przed day 1 patchem i teraz wiemy dlaczego.
Aktualizacja, którą będzie trzeba pobrać w dniu premiery, naprawi ponad 1000 różnych błędów. Znajdują się tam oczywiście te poważne, jak chociażby błąd uniemożliwiający progres kampanii, jak i te drobne. Gra ogólnie powinna działać i wyglądać znacznie lepiej. W dzisiejszych czasach bardzo trudno o tak dużą i pozbawioną bugów grę. Techland pracował najwyraźniej ciężko w ostatnich tygodniach na to, żeby od premiery Dying Light 2 reprezentował odpowiedni poziom.