Devil May Cry 5 to zdecydowanie jedna z najbardziej wyczekiwanych gier tego roku. Jednak nawet takim tytułom potrafią przydarzyć się śmieszne wpadki (lub jak w tym konkretnym przypadku – ciekawostki i easter eggi – dop. autor). Ta z DMC 5 powoduje, że grę można ukończyć jeszcze zanim się na dobre rozkręci.
Uwaga – poniższe objaśnienia wiążą się w pewnym stopniu ze spojlerami. Jeśli jeszcze nie rozpoczęliście przygody z Devil May Cry 5 albo po prostu za wszelką cenę chcecie uniknąć jakichkolwiek fragmentów fabuły – możecie poczuć się ostrzeżeni.
Zobacz: Denuvo „psuje” kolejną grę. Tym razem chodzi o Devil May Cry 5
Już na samym starcie gry, w prologu, stajemy do walki z potężnym bossem imieniem Urizen. Jeśli Was pokona – nie martwcie się, o to chodziło. Na tym etapie Urizena po prostu nie da się pokonać. Przegrana to po prostu jeden z elementów fabuły. Są jednak gracze, którzy lubią eksperymentować na grach. Jednym z nich jest streamer i Youtuber Maximilian Dood, który sprawdził co się stanie, jeśli gracz wróci do Urizena z nieco już podkręconą postacią. Jeśli wtedy zdecydujemy się na powtórną walkę z bossem i pokonamy go, gra się zakończy, a my otrzymamy za to specjalny achievement.
Zobacz: Capcom kończy prace nad Devil May Cry 5 czy kolejną grą będzie Dragon’s Dogma 2?
Wszystko tłumaczy dokładnie poniższy film:
Może spróbujecie tego samego dokonać na własną rękę i pochwalicie się wynikiem?