Gracze Diablo 2 Resurrected skarżą się na ciągłe problemy z serwerami i brakiem zapisu postępów w grze. Blizzard postanowił wyjaśnić dlaczego tak się dzieje. I nie są to dobre wieści.
Na oficjalnym forum Blizzard tłumaczy, dlaczego Diablo 2 Resurrected sprawia problemy. Po pierwsze chodzi o ogromną popularność gry i dużą liczbę graczy logujących się na serwery. To już samo w sobie stanowi duże wyzwanie dla infrastruktury.
Jednak największy problem to sama gra. Diablo 2 Resurrected bazuje na oryginalnym kodzie z 2000 roku. Tworzenie postaci, dołączanie do gry, weryfikacja danych postaci, filtrowanie listy gier, weryfikowanie stanu serwerów i wiele innych rzeczy pozostały bez zmian. Sam w sobie kod nie jest zły, tylko przez ostatnie 20 lat wiele się zmieniło w przyzwyczajeniach graczy.
Zobacz: FIFA jednak nie zmieni nazwy
Jako przykład Blizzard wskazał zakładanie ciągle nowych lobby, by restartować świat gry i tworzyć kolejne speedruny (mefruny, ballruny, diabloruny czy tristruny). Wszystko to przeciąża serwery i powoduje ich awarię, a reset w złym momencie może skasować także postać.
Blizzard planuje wprowadzenie nowych rozwiązań, które mają poprawić sytuację. Niektóre będą tymczasowe, jak limit tworzenia nowych gier oraz wprowadzanie kolejek na serwery, by gracze nie zalewali serwera w jednym momencie.
Długofalowym rozwiązaniem problemu ma być podzielenie niektórych usług na mniejsze systemy, by lepiej optymalizować obciążenie serwerów. Jednak potrzeba na to czasu, zwłaszcza, że będzie wymagało modyfikacji 20-letniego kodu. Blizzard ostrzega, że problemy mogą jeszcze potrwać.