Czy Internet zniszczy branżę czasopism?
Natomiast wśród przyczyn upadku branży nie wymieniam tak często wspominanej popularyzacji Internetu. Dlaczego? Znowu tutaj odniosę się do Pixela. To, że niektóre informacje dzięki globalnej sieci obiegają świat od razu po publikacji, nie znaczy, że dla pism papierowych w ogóle nie ma miejsca. Wystarczy położyć nacisk na publicystykę zamiast pędzić ku jak najszybszemu informowaniu czytelnika. W tej kwestii wiadomo, że z Internetem nikt nie wygra. Ale to, że czasopisma nie są już najszybszym dostarczycielem informacji nie znaczy, że czytelnicy nie szukają innych materiałów – felietonów, opowieści o branży czy po prostu innego spojrzenia na jakąś grę czy sprzęt. To przecież nie jest informacja, którą potrzebujemy mieć „na już”, przynajmniej nie zawsze.
Czy jest więc dla branży czasopism jakaś nadzieja? Właśnie w postaci powyższego podejścia do tworzonych tytułów – o ile jeszcze ktoś będzie na tyle odważny by pójść tym tropem. Poza tym mam wrażenie, że pisma dodające bonusy do papieru też mogą niedługo mieć problem, do którego tym razem faktycznie – o ironio – przyczyni się internet i popularyzacja cyfrowych wersji gier oraz promocje typu Humble Bundle, wyprzedaże na Steam, itp. Z płyt i pudełkowych wersji gier korzysta już coraz mniejsza liczba osób, a aktualnie dostępne prędkości internetu sprawiają, że łatwiej i szybciej kupić grę w postaci cyfrowej niż wybrać się do sklepu po czasopismo. Więc może właśnie to sprawi, że czasopisma znów staną się tym, do czego były stworzone – źródłem ciekawych treści? Jak myślicie? Zapraszam do dyskusji w komentarzach.
Źródło: wł