Strona głównaGryAktualnościDying Light 2 – dodatek fabularny nie będzie wymagał przejścia gry

Dying Light 2 – dodatek fabularny nie będzie wymagał przejścia gry

Pierwszy dodatek fabularny do Dying Light 2 nie będzie wymagał uprzedniego ukończenia gry. Jak podkreślił Tymon Smektała – DLC będzie bardzo nieszablonowe.

Pod koniec pierwszego kwartału pojawiły się informacje na temat pierwszego dużego dodatku do Dying Light 2. Techland w międzyczasie regularnie dodaje coś nowego, zarówno w postaci dodatkowych treści jak i n.in. trybu NG+. Jednak to fabularne DLC ma mocno zaskoczyć graczy.

Zobacz: Elden Ring – mod do gry tworzy niepokonaną armię

Przynajmniej tak zapewnia główny projektant gry Tymon Smektała. Według przekazanych przez niego informacji miejscem akcji pierwszego dodatku będzie zupełnie nowa lokacja poza Villedor. Nie będzie to żaden z obszarów, które mogliśmy zobaczyć we wczesnych zapowiedziach DL2 ani podczas samej gry.

Nie jest to takie proste, nie jest to sposób na produkowanie gier. Niektórzy nie rozumieją, że kiedy eksplorując wirtualny świat natkną się na resztki czegoś, nie musi to oznaczać wyciętej zawartości. Zwykle jest to po prostu pozostałość po starych prototypach, najczęściej z przedprodukcyjnych lub wczesnych etapów prac nad grą – ślad, który albo przegapiliśmy podczas porządków, albo zostawiliśmy w grze z innych powodów. Przywrócenie ich kosztuje więcej, niż stworzenie czegoś od zera – nawet jeśli społeczność uważa inaczej i kreuje na temat tych miejsc „miejskie legendy”. Nowe DLC i inne treści z pewnością przyniosą graczom unikalne obszary do zabawy, ale będą one tworzone od podstaw, jeśli w ogóle wykorzystają wczesne prototypy, to bardziej jako inspirację niż rzeczywisty zasób.

Na razie nie jest znana dokładna data premiery DLC. Wiadomo tyle, że zostanie ono wydane jeszcze w tym roku. A zgodnie z zapowiedziami jest na co czekać. Dodatek ma być pełny istotnych wyborów fabularnych oraz wciągać niczym ruchome piaski.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

SoSlowGamer
Redaktor, szef działu retro

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię