Według języka słownika polskiego „gracz” to człowiek biorący udział w jakiejś grze, ale też osoba przebiegła i zręczna. W moim osobistym wyobrażeniu to też ktoś niezwykle wymagający. Gracze chcą wysokich rozdzielczości, dużej liczby fps-ów i najlepszych sprzętów. Czy w tym wszystkim potrzebują też dysku przenośnego?
Gracz, przede wszystkim ten komputerowy, to osoba szalenie wymagająca. Gdyby było nas stać, to prawdopodobnie w domu każdego z nas znajdowałby się wypasiony PC z najlepszymi możliwymi podzespołami, dla którego Wiedźmin 3 w rozdzielczości 4K Ultra HD z wysokimi detalami nie byłby żadnym problemem. Do tego można dorzucić jeszcze nie mniej wydajnego laptopa, na wypadek wyjazdów. W końcu kolejny poziom nie wbije się sam, podobnie jak nie wygra się kolejny mecz w lidze weekendowej w FIFĘ czy mecz Battle Royale w Call of Duty: Warzone. Gdzie w tym wszystkim jest miejsce na dysk przenośny?
Postanowiliśmy przyjrzeć się temu tematowi na przykładzie dysków z serii WD_BLACK, które zostały stworzone z myślą o graczach. W portfolio producenta znajdują się zarówno modele wewnętrzne, dedykowane graczom PC-towym czy posiadaczom laptopów, jak i modele zewnętrzne, które ułatwią życie zarówno PC-towcom, jak i posiadaczom konsol Xbox One i PlayStation 4.
Gry są coraz większe
Gracze mają też coraz większe wymagania wobec gier. W wielu grach chcemy oglądać bardziej rozległe, otwarte światy, z mnóstwem aktywności pobocznych, ciekawymi bohaterami i historiami, a to wszystko okraszone jak najładniejszą grafiką. To sprawia, że gry się „roztyły”. Dzisiaj Red Dead Redemption 2 na PC wymaga aż 150 GB miejsca na dysku, a Call of Duty: Warzone aż 175 GB. Z kolei Cyberpunk 2077 produkcji CD Projekt RED będzie potrzebował około 80 GB na twardzielu. Tylko kwestią czasu jest sytuacja, w której dojdziemy do 200, 250, a z czasem pewnie i 300 GB dla gry. Może nie nastąpi to za rok czy dwa, ale prędzej czy później się stanie, chociażby ze względu na coraz bardziej szczegółowe tekstury, które swoje ważą.
Tymczasem nasz Internet płacze. Według raportu SpeedTest.pl średnia prędkość Internetu stacjonarnego w Polsce wynosiła w 2019 roku 66,96 Mb/s. Przy maksymalnym wykorzystaniu łącza, co w praktyce nie jest możliwe, pobieralibyśmy Red Dead Redemption 2 około 5 godzin, a Call of Duty: Warzone prawie 6 godzin. Przy czym mówimy o prędkościach średnich dla całej Polski. Wiele osób dysponuje łączami dużo wolniejszymi. Przy 40 Mb/s produkcja Rockstar Games pojawiłaby się w całości na naszym dysku po ponad 8 godzinach i to tylko przy założeniu, że łącze przez cały czas działałoby z maksymalną wydajnością. W praktyce wynikowi bliżej byłoby do 9-10 godzin. Brzmi niczym koszmar? Bo tym właśnie jest dla każdego gracza.
Jakby tego było mało, to niewiele gier trzymamy na dysku w nieskończoność. League of Legends, Counter-Strike: Global Offensive, Valorant czy World of Warcraft to produkcje, do których wracamy regularnie. Rzadko kiedy klikamy przy nich przycisk „odinstaluj”. Wiele pozostałych znajduje się w ciągłej rotacji, bo przecież miejsce na dysku wewnętrznym nie jest nieskończone. Do tego wychodzi wiele nowych tytułów, dla których też trzeba zrobić miejsce. Sam mam w tym momencie zaledwie 130 GB wolnego miejsca i nie wiem czy do września nie będę musiał zrobić czystki, aby znaleźć przestrzeń dla Cyberpunk 2077. Być może będę zmuszony usunąć gry, których normalnie nie chciałbym się pozbywać. Ewentualny powrót będzie wiązał się z ponownym pobieraniem wielu GB danych. Ale takie już jest życie gracza – pełne trudnych wyborów, nie tylko w samych grach.
Dysk zewnętrzny dla gracza
Ale czy jest coś, co można zrobić, aby pomóc sobie w tych rozterkach? Możliwości mamy przynajmniej kilka. Po pierwsze, możemy dokupić kolejny dysk wewnętrzny, np. bardzo szybki (do 3400 MB/s) dysk WD_BLACK SN750 lub jeszcze bardziej doładowany SN750 wersji z radiatorem i tym samym powiększyć dostępną przestrzeń na gry nawet do 2 TB za pomocą pojedynczego modułu. Nośnik jest dostarczany z dedykowaną aplikacją WD BLACK SSD Dashboard, pozwalającą na włączenie trybu niskiego zużycia energii, bez utraty wydajności nawet podczas intensywnej gry. Problem ciągłego pobierania tych samych gier na pewno nie zniknie, ale może zostać zminimalizowany, a dodatkowo zyskamy bardzo szybki dysk, który błyskawicznie będzie wczytywał dane.
Ciekawą alternatywą jest też dysk zewnętrzny. Tak, on też może się przydać w życiu każdego gracza. W jaki sposób? Możemy na nim trzymać kopie zapasowe wielu gier, które normalnie mielibyśmy na dysku wewnętrznym, ale często brakuje nam dla nich miejsca. W ten sposób unikamy konieczności ciągłego pobierania kilkudziesięciu czy nawet kilkuset gigabajtów danych. To szczególnie ważne w przypadku osób ze słabszym łączem. Jasne, przenoszenie tylu danych z jednego dysku na drugi nadal zajmie trochę czasu, ale przy prędkości 250 MB/s, którą oferuje chociażby model WD Black D10 transfer całego Red Dead Redemption 2 zajmie 10 minut, a nie 5 godzin. Nawet jeśli założymy chwilowe spadki, to mówimy o wartościach rzędu 15-20 minut. To nawet 20 razy więcej niż zajmie pobranie przy średniej prędkości łącza w Polsce! A przecież w swojej ofercie WD ma też przenośne dyski SSD, jak chociażby WD_BLACK P50, który dostępny jest w pojemnościach do 2 TB. To zewnętrzny dysk SSD, zamknięty w wytrzymałej i odporniej na uderzenia obudowie. Maksymalny transfer dochodzi do 2000 MB/s, w czym zasługa szybkiego interfejsu SuperSpeed USB 20 Gb/s (USB 3.2 Gen 2×2).
Laptop i stacjonarka
Ale możliwość trzymania na dysku zewnętrznym kopii zapasowych ulubionych lub po prostu najbardziej pojemnych gier to nie wszystko. Nie można zapominać też o posiadaczach wydajnych laptopów do grania. To coraz popularniejsze urządzenia, dzięki którym nie jesteśmy przykuci do biurka czy stołu. Komputer możemy zabrać nie tylko na kanapę, ale także na wakacje z rodziną i znajomymi lub wyjazd służbowy. Nie zawsze znajdziemy w ich trakcie czas na granie, ale lepiej komputer ze sobą mieć, niż potem żałować i się nudzić na wypadek np. padającego deszczu, który zmusza nas do siedzenia pod dachem.
Jeśli dysponujemy jednocześnie i komputerem stacjonarnym, który jest naszą główną maszyną do grania, i laptopem dla gracza, to pobieranie dwa razy tych samych gier kompletnie mija się z celem. Jest to nieefektywne i pozbawione sensu. Pomijam już fakt, że w większości przypadków komputer przenośny będzie korzystał z łączności bezprzewodowej WiFi, która rzadko kiedy osiąga taką wydajność, jak łącze przewodowe. Na szczęście ratunkiem jest dysk zewnętrzny. Zgranie kilku ulubionych gier i przekopiowanie ich na laptopa to kwestia kilkudziesięciu minut, a w przypadku większej liczby tytułów może godziny czy dwóch. Nie jest to jednak kilka czy kilkanaście godzin, które stracilibyśmy na pobieraniu ich na nowo. Po co to robić, skoro wszystkie dane mamy już na dysku, tylko innego komputera?!
Do przenoszenia danych między komputerami doskonale sprawdzi się WD_BLACK P10, dostępny w pojemnościach do 5 TB. To model zewnętrzny, przystosowany do pracy z laptopami, stacjonarkami i konsolami. Pozwala na zapisanie nawet do 125 gier przy prędkości do 140 MB/s. Dostępny jest w wersji standardowej oraz dla Xbox One, gdzie dodatkowo otrzymujemy 2-miesięczną subskrypcję Xbox Game Pass Ultimate.
Co z konsolami?
Jak widać na dyskach zewnętrznych mogą też skorzystać gracze komputerowi. A co z tymi, którzy w swoich domach mają PlayStation 4 lub Xbox One? Ich sytuacja jest jeszcze trudniejsza. W tym momencie najdroższe warianty obu sprzętów oferują dyski o pojemności 1 TB, z czego część zajmowana jest przez system operacyjny. Patrząc na rosnącą pojemność gier nietrudno dojść do wniosku, że wolna przestrzeń bardzo szybko może się skończyć. Co zrobić w takiej sytuacji? Przecież nie dołożymy kolejnego dysku, bo konsola na to nie pozwala. Można zdecydować się na wymianę i dołożenie pojemniejszego modelu, co jest stosunkowo łatwe, ale nie każdy chce to robić. Na szczęście możemy dokupić dysk zewnętrzny.
Zarówno PlayStation 4, jak i Xbox One pozwalają na podłączenie przenośnego magazynu danych i tym samym powiększenie dostępnego miejsca. Instalowanie gier na napędzie zewnętrznym nie jest dla sprzętów Sony i Microsoftu żadnym problemem. Warto jednak zadbać o odpowiednią przepustowość danych, aby wczytywanie kolejnych lokacji nie ciągnęło się w nieskończoność. Właśnie dlatego coraz popularniejsze są tzw. dyski dla graczy, które oferują odpowiednie osiągi, przystosowane do wymagać gamerów.\
Do konsol doskonale sprawdzi się dysk WD_BLACK D10 o pojemności aż do 12 TB. Przy takiej przestrzeni możemy zapisać aż do 300 gier, co przy prędkości do 250 MB/s zajmie dosłownie chwilę. Dysk wyposażony jest w aktywne chłodzenie oraz dwa złącza USB typu A 7,5 W, które ułatwiają ładowanie akcesoriów i sprzętów do grania. WD_BLACK D10 dostępny w wersji standardowej oraz w wersji dla Xbox One z 3-miesięczną subskrypcją Xbox Game Pass Ultimate. – ten dysk jest dedykowany głównie użytkownikom konsol.
Dysk zewnętrzny wciąż ma dzisiaj wiele zastosowań w życiu każdego gracza. Może zaoszczędzić nam sporo czasu, gdy będziemy trzymać na nim kopie zapasowe gier lub gdy do stacjonarki dokupimy laptopa i będziemy chcieli przenieść ulubione produkcje. Jest też bardzo przydatny, gdy mamy konsolę PlayStation 4 lub Xbox One i powoli zaczyna nam brakować miejsca na kolejne produkcje. No i nie można też zapominać, że za jego pomocą możemy przenosić też wiele innych danych – zdjęcia, filmy i wszelkiej maści pliki.
Tekst powstał przy współpracy z marką WD