Poruszasz się tak dyskretnie, jak tylko potrafisz, po stalowych wnętrzach stacji kosmicznej Sewastopol. Światła działają nieprawidłowo, drzwi wydają głośne, syczące dźwięki, które przyprawiają Cię o ból zębów. Wtedy to słyszysz – wentylacja grzechocze, gdy coś z niej spada. Nie widzisz tego, ale podbiegasz do najbliższej szafki i skulasz się w niej. Twój puls przyspiesza, gdy muzyka osiąga złowrogie crescendo. Xenomorph tu jest i nic na Ziemi nie jest w stanie zmusić Cię do opuszczenia szafki. To jest właśnie siła dobrego horroru.
Ludzie uwielbiają się bać. Stephen King nazywa gatunek horroru próbą generalną przed śmiercią: stawiając czoła fikcyjnym straszydłom, możemy nabrać odwagi, by stawić czoła okropnościom prawdziwego życia. Ponadto, może to być świetna zabawa.
Gry horrory są szczególnie przerażające, ponieważ stawiają gracza prosto w ich świecie. Najlepsze gry grozy są zaprojektowane tak, że każdy element – projekt dźwięku, reżyseria, muzyka, projekt postaci, historia, animacja – manipuluje naszym wysoko rozwiniętym zmysłem samozachowawczym. Nie ma znaczenia, czy gracz jest skonfrontowany z czymś tak nierealistycznym jak Xenomorph z Alien: Isolation, czy zarażony Cordycepsem Clicker z The Last of Us – to wciąż wyzwala naszą reakcję walki lub ucieczki, ponieważ jesteśmy całkowicie zanurzeni w rzeczywistości gry.
Gry horrory działają na trzech różnych poziomach emocjonalnych. Pierwszym z nich jest poczucie strachu: nic się nie dzieje, nie widzisz żadnego aktywnego zagrożenia, ale masz wrażenie, że zaraz wydarzy się coś strasznego – tylko nie wiesz kiedy. Strach jest świetny, bo odbiorcy sami wykonują swoją pracę; strach przed nieznanym sprawia, że boją się tego, co pojawi się za następnym rogiem, nawet jeśli tak naprawdę nic tam nie ma. Gry takie jak Layers of Fear, SOMA, czy Amnesia: The Dark Descent doskonale radzą sobie z tworzeniem scenografii – zniszczonych korytarzy i ciemnych przejść – które działają na nasze umysły na długo przed pojawieniem się potwora.
A kiedy potwór już się pojawi? Następnym poziomem jest przerażenie, potężna, rozdzierająca wnętrzności emocja, która ogarnia nas, gdy zagrożenie przyłapuje nas na nieprzygotowaniu i bezradności. Nie jest to łatwe do stworzenia; terror wymaga przygotowania, wyczucia czasu i zdolności do zaskoczenia. Niektóre gry horrory robią to, odbierając ci część kontroli: albo masz ograniczoną ilość amunicji, albo nie możesz w ogóle walczyć. Kto może zapomnieć wczesną część Dead Space 2, gdzie człowiek próbujący uratować Cię z zakładu psychiatrycznego zostaje rozerwany na strzępy przez Necromorpha na Twoich oczach? Albo w Outlast: Whistleblower, gdzie ściga Cię The Groom i ostatecznie wywleka Cię ze schowka, w którym się ukrywasz?
Trzecim i najniższym poziomem jest obrzydzenie – obrzydzenie na widok czegoś naprawdę odrażającego. Pomyśl tylko, na ile sposobów możesz zginąć w The Evil Within, albo jak głowy mieszkańców wioski w Resident Evil 4 pękają, ukazując pasożytnicze Plagi w ich ciałach. Albo ile razy Ethan traci kończynę w Resident Evil: Village i Resident Evil 7: Biohazard. Obrzydzenie może być niskopoziomową formą strachu, ale zrobione dobrze, jest skuteczną częścią arsenału gier grozy. Wiesz, kiedy gra jest dobrze skonstruowana: bez względu na to, jak bardzo jest straszna, wciąż do niej wracasz.
Masz apetyt na horror? Będziesz strasznie dobrze się bawić przeglądając listę najlepiej sprzedających się tytułów z gatunku horrorów na dLcompare.pl. Horrory są świetne, ale po co sprzedawać nerkę, by je zdobyć? dLcompare.pl pozwala porównać ceny z szerokiego wyboru sprawdzonych sprzedawców gier, dzięki czemu można znaleźć najbardziej przystępne oferty na gry z najwyższej półki. Śledź nas na Facebooku, Twitterze i Instagramie!