Jutro w Ghost Recon Wildlands zadebiutuje nowy tryb, zatytułowany Mercenaries. Otrzymają go wszyscy gracze – zarówno konsolowi jak i PeCetowcy. Zobaczymy w nim pojedynki do 8 graczy, którzy będą rywalizować ze sobą oraz z AI.
Zasady trybu Mercenaries można streścić w kilku słowach: wzywamy wsparcie, lokalizujemy punkt, z którego musimy się ewakuować, a potem walczymy o to, by jako pierwsi dostać się do wspomnianego punktu. Takie swoiste podejście Ghost Recon Wildlands do tematu Battle Royale.
Zobacz: Aktualizacja Ghost Recon Wildlands zapowiedzią kontynuacji gry?
Z początku każdej rozgrywki punkt ewakuacji nie jest znany, a gracze nie mają żadnej broni palnej, jedynie białą. Lokalizacja punktów ewakuacji jest podawana dopiero, gdy gracze odnajdą nadajniki radiowe i aktywują je. Oczywiście lokalizacja jest tylko przybliżona. W międzyczasie zbierają broń i wyposażenie. Gdy gracz znajdzie 3 nadajniki, zostaje wezwany helikopter, a gdy wyląduje, wszyscy gracze poznają dokładną jego lokalizację i zaczyna się największa walka o bycie pierwszym na miejscu.
W grze pojawią się znane z innych gier Battle Royale mechaniki, takie jak “wykrwawianie się”, system pancerza, wspomniane poszukiwanie broni i wyposażenia, ale też nowe elementy, jak wyważanie zamkniętych drzwi.
Każdy, kto spróbuje nowego trybu Ghost Recon Wildlands, otrzyma strój samotnego wilka, a oprócz tego nagrody za postępy w grze. Spróbujecie?