Kupno karty graficznej w sklepie w przystępnej cenie nadal graniczy z cudem. Ponieważ popyt znacząco przewyższa podaż. Dlatego sensownym rozwiązaniem wydaje się kupno gotowego zestawu komputerowego, gdzie cena za kartę graficzną, będzie rozsądniejsza. Co więcej, większość nowych zestawów komputerowych pozwala na dopasowanie konfiguracji komputera do naszych wymagań.
Ostatnimi czasy mieliśmy możliwość bliższego przyjrzenia się gotowym komputerom stacjonarnym z serii GeForce RTX Ray Tracing oraz GeForce E-sport, których producentem jest Komputronik.
Większa wydajność ray tracing dzięki technice DLSS
Gotowe komputery z rodziny GeForce RTX Ray Tracing skierowane są głównie do miłośników najnowszych gier, gdzie efekty śledzenia promieni w czasie rzeczywistym są silnie wykorzystywane. Najlepszym przykładem jest Minecraft, który pomimo prostoty swojej oprawy graficznej, po włączeniu efektów ray tracingu przeistacza się całkowicie w inny tytuł pod względem oprawy graficznej. Można wręcz powiedzieć, że całość staje się bardziej realna, a imersja gracza jest na dużo wyższym poziomie. Oczywiście te dodatkowe efekty mają swoją cenę — jest nią wysokie zapotrzebowanie na moc obliczeniową. Tu wyciąga do nas pomocną dłoń technika NVIDIA DLSS (Deep Learning Super Sampling), która dzięki uczeniu maszynowemu pozwala na wyświetlanie na ekranie znacząco większej liczby klatek na sekundę (technika ta działa też w tytułach, które nie wykorzystują ray tracingu), praktycznie bez utraty jakości wyświetlanego obrazu, a zdarzają się przypadki, że dzięki tej technice obraz staje się ostrzejszy-wyraźniejszy np. Death Stranding, czy ostatnia odsłona Wolfenstein: Young Blood. Najnowsza wersja DLSS o oznaczeniu 2.3 zadebiutowała kilka dni temu i wnosi kilka usprawnień, ale najważniejsze z nich to poprawa jakości wyświetlanego obrazu. Dzięki nowym algorytmom wektorów ruchu udało się wyeliminować smużenie za efektami cząsteczkowymi oraz poprawie uległa stabilność wyświetlanej klatki animacji. Technika DLSS 2.3 została właśnie zaimplementowana do świeżo wydanych tytułów jak Marvel’s Guardians of the Galaxy oraz Farming Simulator 22, nie zapomniano o starszych tytułach i odpowiednią aktualizację otrzymało Shadow of the Tomb Raider, Doom Eternal czy Cyberpunk 2077. Łączna liczba gier, które wspierają technikę NVIDIA DLSS to ponad 130 tytułów. Za taką popularnością stoi łatwość jej implementacji w najnowszych grach, które korzystają z silników graficznych Unreal Engine i Unity (obydwa silniki otrzymały wtyczki umożliwiające praktycznie bezbolesne włączenie techniki DLSS w przygotowywanych grach). By jednak móc skorzystać z dobrodziejstw DLSS potrzebujemy karty graficznej z serii NVIDIA GeForce RTX, ponieważ one, jako jedyne zostały wyposażone w rdzenie Tensor, z których korzysta karta graficzna podczas rekonstrukcji obrazu.
NVIDIA Reflex — gdy milisekundy decydują o zwycięstwie
Graczy komputerowych możemy podzielić na kilka grup, w tym na graczy kanapowych, którzy grają od czasu do czasu, i na ich całkowite przeciwieństwo, czyli graczy e-sportowych, którzy stawiają na bezpośrednią rywalizację. Gracze Ci podczas wyboru komputera kierują się dwoma współczynnikami — wydajnością przekładającą się na jak najwyższą liczbę wyświetlanych klatek animacji na sekundę oraz jak najniższymi opóźnieniami wyświetlanego obrazu. O to pierwsze dba wydajna karta graficzna i ultra szybki monitor, który może odświeżać obraz z częstotliwością dochodzącą do 360 Hz. Niskie opóźnienia są zapewniane przez technikę NVIDIA Reflex, która sprawia, że nasze działania są natychmiast przekładane na ekran monitora. Dzięki temu możliwe jest szybsze eliminowanie przeciwników. Technikę tę wspiera 25 tytułów, ale biblioteka cały czas się powiększa. Co więcej, wśród 15 najpopularniejszych tytułów e-sportowych, 12 z nich wykorzystuje NVIDIA Reflex. By móc skorzystać z tej techniki, musimy mieć kartę graficzną ze stajni NVIDIA, ale może to być nawet starszy model GTX, więc nie jesteśmy od razu skazani na wymianę na najnowszego RTX’a by cieszyć się z tej techniki. Dla najbardziej kompetytywnych graczy jest możliwość kupienia specjalnego monitora z modułem G-SYNC ze wbudowanym analizatorem opóźnień.
Przewidujemy, że problemy z dostępnością kart graficznych na rynku konsumenckim mogą jeszcze trochę potrwać. Dlatego naszym zdaniem ciekawym rozwiązaniem jest zakup gotowego zestawu komputerowego.