Rockstar zaskoczył wszystkich i wypuścił drugi zwiastun GTA 6 – akurat wtedy, gdy gracze próbują przełknąć gorzką pigułkę w postaci przesunięcia premiery na 2026 rok. Krótki? Tak. Ale kto by teraz wybrzydzał – po ostatnich wieściach bierzemy, co dają!
Tym razem zamiast szerokich ujęć życia na „florydzkiej” ziemi, dostajemy bliższe spojrzenie na głównych bohaterów: Lucię i Jasona. Zwiastun zaczyna się od Jasona, który wiedzie typowy dzień – trochę siłki, piwko, szybki skok na sklep monopolowy. Potem jedzie odebrać Lucię, swoją Bonnie, która właśnie wychodzi z więzienia.
Wygląda na to, że oglądamy fragment tutoriala GTA 6: zaczynamy jako Jason, ogarniamy kilka spraw, odbieramy Lucię, a potem historia skupia się na ich wspólnej drodze do „nowego życia” – czyli pewnie kolejnych napadach, bo przecież rachunki same się nie zapłacą.
Zwiastun daje lepsze pojęcie o dynamice między bohaterami i lekko zarysowuje fabułę. Pada nawet kilka razy hasło „nowe życie”, więc można się spodziewać, że duet będzie próbował zacząć od zera… oczywiście po swojemu.
No i co tu dużo mówić – całość wygląda cholernie dobrze. Właśnie gdy człowiek zaczynał się przekonywać, że może jednak nie czeka na GTA 6 aż tak bardzo, Rockstar wrzuca taki trailer i… znowu hype jak w 2023 po pierwszym zwiastunie.