Albo mamy do czynienia z wyciekiem wszechczasów, albo Rockstar bawi się w bardzo specyficzną formę promocji… GTA 6.
Na jednym z ostatnich streamów, xQc, streamer mocno zaangażowany w scenę GTA, ni z tego ni z owego zaczął się swoim widzom zwierzać z… wersji GTA 6, którą miał ponoć już ogrywać. Konkretnie chodzi tu o moduł online, który ma być już praktycznie gotowy. Zdaniem xQc, moduł online nie został jeszcze pokazany tylko dlatego, że Rockstar chce oprzeć całość na własnej infrastrukturze – zamiast aktualnego rozwiązania w GTA 5, czyli pracy społeczności. Aczkolwiek ta “własna infrastruktura” ma mocno opierać się na aktualnych rozwiązaniach – m.in. FiveM.
Zobacz: Rockstar Games sprzedał już ponad 160 milionów sztuk GTA 5
Co do samej produkcji, to xQc wypowiadał się o niej w samych superlatywach, jako najlepszym systemie fabularnym wszechczasów, opartym na “prawdziwym życiu”. Skąd u streamera taka wylewność? Co prawda jak sam przyznał, gra zabezpieczona jest umowami typu NDA, ale najwyraźniej xQc nic sobie z tego nie robi, stwierdził nawet, że firma może go wysłać do więzienia. Więc albo to bardzo ryzykowny, wręcz szalony ruch z jego strony, obliczony jako “wszystko albo nic”, na zyskanie popularności, albo… kontrolowany przeciek ze strony Rockstar.