Hideo Kojima już za życia stał się jedną z legend branży gamingowej. To człowiek, który ma na swoim koncie takie gry jak Metal Gear Solid czy ostatnio Death Stranding. Jakiś czas temu zapowiedział prace nad najstraszniejszym w historii horrorem. Prace koncepcyjne już ruszyły.
Hideo Kojima miał stworzyć najstraszniejszy horror w historii. Produkcja została już nawet zapowiedziana i miała należeć do uniwersum Silent Hill. Niestety, Japończyk z czasem skonfliktował się z Konami i odszedł z firmy. Założył własne studio, które stworzyło Death Stranding. Teraz Kojima zamierza wrócić do straszenia i stworzyć najstraszniejszy horror w historii.
Na razie nie wiemy, czym dokładnie miałby być owy horror. Wcześniej Kojima mówił o kilku swoich pomysłach, które miał już przy Silent Hills P.T. Japończyk planował między innymi, aby świat wirtualny przenikał się z rzeczywistym. Dlatego, np. w środku nocy, mieliśmy dostawać SMS-y o treści „Widzę Cię” i tym podobne. Teraz wrzucił zdjęcie, które zapowiada grę.
Working on the next concept while no one is in the office. pic.twitter.com/1zIeo5nnBo
— HIDEO_KOJIMA (@HIDEO_KOJIMA_EN) December 23, 2019
Rzecz w tym, że na fotografii dzieje się tak dużo, że kompletnie nic mówi nam ona o grze. Widzimy na niej komputery Apple z domyślną tapetą, twarz Normana Reedusa, gumową kaczkę, czaszkę jakiegoś prehistorycznego potomka człowieka czy też Walkmana marki Sony. Jeśli jesteście z tego w stanie wyciągnąć jakieś wnioski, to chętnie wysłucham ich w komentarzach. Natomiast faktem jest, że horror spod ręki Kojimy zobaczymy najwcześniej za kilka lat.