Metro Exodus to długo oczekiwana ucieczka od klaustrofobicznych zamkniętych lokacji. Tym razem wyruszymy w wielki świat pełen niebezpieczeństw i nowych możliwości. Będzie to zupełnie nowe doświadczenie, jakiego nie mieliśmy okazji zasmakować w pierwszych częściach gry.
Podczas tegorocznych targów E3 ekipa serwisu gamingbolt zaczepiła Huwa Beynona, szefa marki w Deep Silver i zadała mu kilka pytań na temat Metro Exodus i tego co nas czeka w nowej odsłonie serii.
Beyon zapytany o zmiany, jakie nas czekają w porównaniu z poprzednimi częściami powiedział:
Metro Exodus to nowy rozdział dla studia. Pierwsze dwie gry były pod wieloma względami bardzo podobne, liniowe, oparte na fabule i mocno inspirowane Half-Life 2. Zespół chciał spróbować czegoś nowego i bardziej ambitnego. Tak, więc z punktu widzenia historii opuszczamy Moskwę i udajemy się w podróż przez postapokaliptyczną Rosję. Oznacza to, że nie jesteś już ograniczony do tuneli i zaśnieżonej Moskwy.
Akcja gry przeprowadzi nas przez cztery pory roku oraz kilka niesamowitych miejsc, które mogą zaskoczyć fanów Metro. Wprowadzamy kilka nowych elementów dającym graczowi wolność. Gra nadal rozgrywa się w kolejności liniowej, ale w międzyczasie masz do zrobienia wiele misji pobocznych o ile chcesz i dużo eksploracji. Mamy pełny cykl dobowy oraz dynamiczną pogodę. Możesz odkrywać miasto i cieszyć się grą w swoim własnym tempie. Wprowadziliśmy również wiele zmian w technologii.
Kolejne pytanie dotyczył przyczyny, dla której w Metro Exodus został wprowadzony otwarty świat. Na co Huw odpowiedział:
Myślę, że przede wszystkim tworzymy grę Metro, spędziliśmy wiele godzin starając się uzyskać prawidłową formułę. Nowa gra nadal jest częścią świata Metro, fani oczekują od nas naprawdę mocnej historii. Myślę, że otwarte światy mogą mieć trudności z utrzymaniem narracji. Misje poboczne często rozpraszają gracza. Próbowaliśmy, więc znaleźć złoty środek. Nadal istnieje złota ścieżka oraz historia, która posuwa fabułę do przodu. To gracz decyduje czy odwiedzi jakieś lokacje i czy przyjmie misje poboczne. Jest więcej eksploracji dla samej frajdy odkrywania. Chodziło o znalezienie równowagi między grą w otwartym świecie a wciągającą rozgrywką. Wydaje nam się, że stworzyliśmy naprawdę wyjątkową mieszankę tego wszystkiego.
Według przekazanych informacji świat przedstawiony w Metro Exodus będzie zdecydowanie większy niż w poprzednich częściach. Największy poziom w Last Night miał wielkość 200 na 200 metrów. Lokacje w Exodus będą 20 razy większe. Z kolei mapa będzie zbudowana tak, aby zachęcać graczy do eksploracji bazując na ich ciekawości. Lokacje mają być niepowtarzalne oraz posiadać swoje historie.
W grze system RPG nie będzie mocno rozbudowany. Gra stawia przede wszystkim na system dostosowywania i modyfikacji broni. Będziemy znajdowali części, które potem złożymy w broń a gdy zajdzie potrzeba to ją rozmontujemy i złożymy inną. Będziemy mieli wiele możliwości. Oczywiście w grze wysapią pewne elementy RPG jak rozwój postaci i ekwipunku.
Sporym zmianom ulegnie również broń. Teraz pistolety będą mogły się zacinać. Ale będziemy mogli je modyfikować w każdym momencie o ile posiadamy części. Każdy pistolet posiada pięć podstawowych części: lunetę, magazynek, komorę i dodatek. Będziemy mogli wymieniać je w dowolnym momencie.
Przejście Metro Exodus ma zając dwa razy więcej czasu niż poprzedniej części. A wszechobecne uczucie klaustrofobii będzie nadal obecne dzięki zwiedzaniu ciasnych lokacji oraz dodatkowo spotęgowane koniecznością zakładania maski przeciwgazowej, która w każdej chwili możesz ulec uszkodzeniu, co doprowadzi do śmierci postaci.
Metro Exodus zapowiada się ciekawie. A Wy co sądzicie na ten temat? Dajcie znać w komentarzach.
Źródło: gamingbolt