Wygląd, kształt i masa

Strona głównaRecenzjeHardwareHyperX Pulsefire Core - gamingowa moc ukryta w małym gryzoniu

HyperX Pulsefire Core – gamingowa moc ukryta w małym gryzoniu

Wygląd, kształt i masa

Pulsefire Core została wykonana z czarnego tworzywa o gładkiej powierzchni, które pewnie trzyma się dłoni. Gryzoń przeznaczony jest dla osób prawo ręcznych o średniej i małej wielkości dłoniach. Ręka spoczywa na grzbiecie urządzenia pewnie i nie męczy się nawet po kilkugodzinnym użytkowaniu. Jeżeli miałbym się czepiać, to troszeczkę brakowało mi podpórki pod mały palec, który dotykał biurka. Oba podstawowe przyciski są lekko wyprofilowane, co nadaje ciekawego wyglądu oraz pełni funkcję ergonomiczną, dając solidne oparcie dla palców. Klik obu przycisków jest lekki i cichy.

Zobacz: HyperX Alloy Core RGB – test gamingowej klawiatury membranowej

Pomiędzy przyciskami znajduje się scroll, który pełni również rolę trzeciego przycisku. Został on pokryty gumą z bieżnikiem, dzięki czemu pewnie trzyma się palca, co pozwala na wygodne przeglądanie fejsa i stron ze śmiesznymi obrazkami. Scroll obraca się delikatnie i z wyczuwalnym skokiem. Dzięki bezgłośnej pracy możemy spokojnie przeglądać w nocy strony z „fotkami” bez ryzyka, że kogoś obudzimy.

Na grzbiecie znajdują się przyciski służące do zmiany DPI, wartości ustawiamy za pomocą oprogramowania w przedziale od 200 do 6200, ale o tym później. Oba boki zostały przyozdobione żłobieniami pełniącymi rolę wizualną oraz poprawiające pewność chwytu. Na lewym boku umieszczone są dwa przyciski, standardowo pełniące rolę przechodzenia do poprzedniej i następnej strony w historii przeglądarki. Niestety do wygodnego obsługiwania obu z nich zabrakło mi ok. cm kciuka. Ale to prawdopodobnie wina moich małych rączek, a nie samego urządzenia. Klik obu z nich jest lekki i zdecydowanie cichszy niż przycisków podstawowych.

Jak przystało na sprzęt przeznaczony dla graczy musiało znaleźć się tu również podświetlenie RGB. W Pulsefire Core nie jest ono nachalne, a co najważniejsze możemy je całkowicie wyłączyć. Podświetlone jest tu tylko logo HX znajdujące się na grzbiecie urządzenia, przez co praktycznie go nie widzimy, bo zakrywamy je dłonią. Poza funkcją ozdobną pełni ono również rolę informacyjną. Podczas zmiany czułości sensora kolor podświetlenia wskazuje nam, jaką wartość DPI aktualnie wybraliśmy. Do wyboru mamy również cztery efekty podświetlenia plus całkowite wyłączenie. Możemy wybrać podświetlenie Stałe, Cykl Kolorów, Oddech, Spust i Brak.

Masa gryzonia wraz z przewodem wynosi 123 gramy, co dla mnie jest wartością optymalną. Nie przepadam za zbyt lekkimi myszkami, których nie czuć w dłoni.

Spis treści

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

SoSlowGamer
Redaktor, szef działu retro

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię

Spis treści