W trakcie targów CES 2020 w Las Vegas odbyła się konferencja Intela. Na niej Niebiescy oficjalnie zapowiedzieli procesory Intel Core o kodowej nazwie Tiger Lake. Będą to modele desktopowe, wyprodukowane z wykorzystaniem litografii 10 nm.
Intel oficjalnie zapowiedział nowej procesory z serii Tiger Lake, które zastąpią 10. generację układów Core, czyli modele z serii Comet Lake. Co prawda nie poznaliśmy dokładnej specyfikacji poszczególnych konstrukcji, ale Niebiescy uchylili nieco rąbka tajemnicy. Powoli wiemy, czego należy się spodziewać i to jeszcze w tym roku.
Przede wszystkim mają to być układy bardzo małe. Na poniższym zdjęciu możecie zobaczyć procesor Tiger Lake w prawej ręce prezentującego i najmniejszą płytę główną (zdaniem Intela) do laptopów w lewej ręce. Dzięki temu tworzenie lekkich i cienkich komputerów przenośnych ma być jeszcze łatwiejsze.
Oprócz tego Intel zapowiedział, że procesory Tiger Lake będą produkowane z wykorzystaniem litografii 10 nm+. Będą to pierwsze układy Niebieskich z wbudowaną obsługą standardu Thunderbolt 3. Oprócz tego będą wyposażone w zintegrowane układy graficzne z architekturą Intel Xe. Firma zapewnia, że zaoferują one wydajność porównywalną z niektórymi dedykowanymi kartami graficznymi. Oczywiście zapomnijcie o mocy porównywalnej chociażby do GTX-ów 1650. Raczej mowa o słabszych modelach.
Zobacz: Core i9-10900K nawet 30 procent szybszy od i9-9900K?
Procesory Intel Tiger Lake mają trafić do sprzedaży jeszcze w tym roku. Oprócz nich Intel pokazał też grę Destiny 2, uruchomioną na dedykowanej karcie Intel DG1. Jednak nie wiemy czy obraz był renderowany w czasie rzeczywistym, w jakiej rozdzielczości, przy jakich ustawieniach detali i ile klatek na sekundę udało się uzyskać. W skrócie – na temat dedykowanych kart Intel Xe nie dowiedzieliśmy się kompletnie nic.
Poniżej możecie zobaczyć pełny zapis konferencji Intela na CES 2020.
