Strona głównaWiadomościMicrosoft ujawnia sprzętowe standardy dla Windows 10, które warunkują bezpieczeństwo systemu

Microsoft ujawnia sprzętowe standardy dla Windows 10, które warunkują bezpieczeństwo systemu

Aby zapewnić sobie szczelność systemu operacyjnego nie wystarczy dobry antywirus bądź aplikacje typu anti-malware. Nie obejdzie się bez konkretnej platformy i procesora.

Czy istnieje jakaś zasada, mówiąca o tym, że podzespoły warunkują szczelność systemu? Głos w tej sprawie zabrała firma Microsoft, tłumacząc, że i owszem jest, nadto ma niebagatelny wpływ na ochronę prywatności i danych. Oczywiście sprawa dotyczy tylko najnowszej wersji systemu Windows 10, lecz nie zmienia to faktu, jak bardzo kłopotliwy staje się temat bezpieczeństwa.

Microsoft chcąc udowodnić swoją rację, podzielił wymagane standardy na 6 kategorii odnoszących się do skuteczności działania zabezpieczeń. Po pierwsze wskazuje, że wszyscy użytkownicy korzystający z procesora Intel i AMD niższego od 7. generacji mogą zacząć się modlić. Dlaczego? Ponieważ nie zawierają trybu kontroli wykonywania (MBEC), który dodatkowo stanowi ważny trzon ochrony.

Pozostając jeszcze w temacie procesora, według Microsoft decydująca jest także architektura procesora. Jeśli ten nie został wykonany w technologii 64-bitowej, wówczas system nie zgra się z technologią VBS (Virtualization-based-security). Stanowi ona ważny element w strukturze Zabezpieczeń Systemu, umożliwiając bezpieczną wirtualizację innych systemów na jednym urządzeniu, a także sprawniejsze wykonywanie poleceń w przestrzeni pamięci operacyjnej.

Na bezpieczeństwo wpływa również moduł TPM (Trusted Platform Module), który dostępny jest w postaci układu scalonego zintegrowanego na płycie głównej lub jako osobny moduł. Odpowiada on za obsługę bezpiecznego generowania kluczy kryptograficznych, ich pamięci masowej, generator liczb losowych i uwierzytelnianie sprzętowe.

Microsoft dodatkowo rekomenduje aktywną opcję weryfikacji platformy podczas ładowania systemu. Intel Boot Guard in Verified Boot mode lub AMD Hardware Verified Boot mogą zapobiec aktualizacji sterowników nieodpowiednich dla danych części komputera, nie zapominając przy tym o bibliotekach zawierających wirusy i inne paskudztwa stworzone przez hakerów.

Jako ostatnia na liście jest pamięć RAM. Inżynierowie z Redmondu uważają, że powinno jej być 16 GB. Trzeba jednak podkreślić, że bardziej dotyczy to wydajności pracy, aniżeli ochrony przed cyfrowymi drapieżnikami.

A jak to u Was wygląda z ochroną Win 10? Spełniacie wymogi bezpieczeństwa podane przez Microsoft?

Źródło: bleepingcomputer.com

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Grzegorz Rosa
Redaktor, szef działów gry i audio

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię