Przełączniki, klawisze i podświetlenie
Większość użytkowników, po ewentualnej przesiadce na Vigor GK80, będzie czuć się jak u siebie w domu. Za takie uczucie odpowiadać będzie klasyczny układ klawiszy z długimi i wąskimi klawiszami enter, shiftami i backspace. Na co dzień korzystam z identycznego układu, więc w mgnieniu oka mogłem pisać kolejne teksty z prędkością strusia pędziwiatra. Jeśli chodzi o pracę, to mam swoje przyzwyczajenia i mechanizmy, których nie lubię zmieniać. Capsy, czyli same klawisze, są standardowe dla przełączników Cherry MX. W zestawie otrzymujemy kilka zapasowych z bardziej chropowata powierzchnią, ale w codziennym użytkowaniu nie ma między nimi praktycznie żadnej różnicy.
Klawisze są podświetlane. Do wyboru mamy 16,7 mln barw i kilka efektów iluminacji. Te można zmieniać zarówno z poziomu samej klawiatury, przy pomocy odpowiednich kombinacji z przyciskiem „Fn”, jak i przy użyciu dedykowanego oprogramowania MSI Gaming Center. Standard, ale zdecydowanie przyjemny. Szkoda, że nie wszystko działa tak, jak powinno. Do tej pory nie wiem, jak zmienić jasność podświetlenia. Odpowiednia kombinacja klawiszy nie przyniosła spodziewanego skutku, a w programie brak takiej funkcji.
W testowanym przez nas modelu zastosowano standardowe przełączniki Cherry MX w wersji czerwonej. Oznacza to małą siłę nacisku wymaganą do aktywacji klawisza (45 gramów) oraz liniową charakterystykę bez wyczuwalnego skoku i komunikatu zwrotnego. Przekłada się to na większą szybkość i cichsze działanie. Każdy, kto kiedykolwiek korzystał z tych przełączników, doskonale wie czego się spodziewać.