Propozycje Arka
Razer Blade Stealth 13 Quartz
Różowy laptop to idealny prezent dla niej. To prawda, ale czy to nie jest zbyt oklepane? Dziewczyno, jeśli Twój facet jest przekonany o swojej męskości, kup mu słodki, różowy laptop Razer Blade Stealth 13 z serii Quartz! Wyobraź sobie jak siada pośród hipsterów z MacBookami w Starbucksie, wyciąga z torby różowy laptop i zamawia kawę czarną jak serce Afryki. 110% testosteronu.
Jeśli ta wizja jest zbyt brutalna, to różowy Razer Blade Stealth 13 będzie dobrym prezentem dla niej. Logo Razera nie zapewni tym razem gamingowych wrażeń, bo zastosowana grafika GeForce MX150 pozwoli na uruchomienie co najwyżej tytułów sprzed kilku lat, ale procesor 8. generacji Intel Core i7-8565U, 16 GB pamięci RAM, dysk SSD 256 GB oraz ekran o przekątnej 13,3 cala i rozdzielczości FullHD to doskonałe narzędzie do pracy, zarówno mobilnej, jak i stacjonarnej. Szczególnie osoby pracujące mobilnie docenią niewielkie wymiary laptopa, wysoką jakość wykonania i niską masę, która wynosi zaledwie 1,28 kg.
Sennheiser GSP600
Słuchawki, które nie lubią kompromisów. Sprzęt zarówno dla niej, jak i dla niego, bo przecież każdy gracz, bez względu na płeć, lubi wysoką jakość dźwięku. A ta podczas grania jest nie mniej ważna niż miła dla oka oprawa graficzna.
Pomimo bardzo dużej konstrukcji słuchawki są lekkie i wygodne, dzięki czemu wielogodzinna rozgrywka nie będzie stanowić żadnego problemu. Niech nie zwiedzie Cię kosmiczny wygląd słuchawek, są naprawdę bardzo dobrze wykonane. Zamknięta konstrukcja w połączeniu z nausznikami z ekoskóry genialnie tłumi dźwięki otoczenia, a czuły (-47 dB), dwukierunkowy mikrofon pozwoli na wygodne prowadzenie konwersacji.
Jeśli chodzi o bardziej techniczne dane, to mówimy tutaj o efektywności 112 dB, impedancji 28 Ohm i paśmie przenoszenia 10 – 30 000 Hz (10 – 18 000 Hz dla mikrofonu). Do dyspozycji mamy też dwa przewody o długości 2,5 lub 1,5 metra.
Zdecydowanie polecam, zarówno dla fanów muzyki, jak i grania w gry. Od razu zapraszam na test słuchawek, który postaramy się opublikować jeszcze w tym tygodniu.
Lenovo Legion Y530
Jeśli Twój facet, podobnie jak ja, nie do końca lubi patrzeć na sprzęt gamignowy wyglądający jak choinka na Boże Narodzenie, to Legion Y530 będzie dla niego idealnym wyborem. A przy tym nie zdewastuje Twojego portfela.
A w zależności od jego zasobności, możesz zdecydować się na wariant słabszy, który jednak z powodzeniem poradzi sobie z Wiedźminem 3 na wysokich detalach i obejmuje procesor Intel i5-8300 8. Generacji, grafikę Nvidia GeForce 1050 lub 1050 Ti, 8 GB pamięci RAM i dysk HDD o pojemności 1 TB. Ale też nic nie stoi na przeszkodzie żeby sięgnąć po mocniejszy procesor Intel Core i7-8750H, wydajniejszą grafikę GeForce 1060, 32 GB pamięci RAM i dysk SSD o pojemności 512 GB. Z Legionem Y530 możecie się bliżej zapoznać w naszym teście.
To wszystko zamknięte w eleganckiej, niemalże biznesowej obudowie z 15 calowym ekranem. I pamiętaj, sprzęt gamingowy nie zawsze musi wyglądać tandetnie.
Razer Wildcat
Skoro były już słuchawki bez kompromisów, to teraz przyszła pora na bezkompromisowy pad. A dokładnie taki jest Razer Wildcat. To pad, który nie bierze jeńców.
Każdy kanapowy gracz przyzna, że granie za pomocą myszki i klawiatury nie siedząc przy biurku to katorga. Dlatego też pad, który pozwala na wygodne granie nawet w strzelanki jest idealnym rozwiązaniem. I nie są to tylko zapewnienia producenta. Od ponad roku używam Wildcata do grania we wszystko, w co tylko się da. Od oczywistych gier sportowych i wyścigów, przez GTA i gry zręcznościowe, ale kończąc na Call of Duty, a nawet PUBG. Tak, gram w sieciowe strzelanki na padzie, jest mi z tym dobrze i nie czuję się gorszy od innych graczy.
Razer Wildcat jest bardzo wygodny podczas grania ze względu na większa czułość drążków, mechaniczne przyciski akcji i minimalnie większy zakres pracy spustów. Do tego bardzo dobrze leży w dłoniach, co jest zasługą delikatnie większych wymiarów niż w przypadku standardowego pada od Xboxa One i został wyposażony w cztery dodatkowe przyciski, które możemy dowolnie skonfigurować. Np. pod samo rzucanie granatem. No i truskawka na torcie – gniazdo Jack i regulacja poziomu głośności z poziomu pada. Może pierdoła, ale to genialne rozwiązanie.
Metro Exodus
Najnowsza część Metra ma poważne aspiracje do stania się jedną z najlepszych gier roku 2019. Zupełnie nowa historia, która tym razem zabierze nas z klaustrofobicznych tuneli metra na zupełnie nowe tereny, do których wybierzemy się pociągiem w poszukiwaniu ocalałych po wojnie atomowej.
Dostaniemy też nowe modyfikacje broni, nowych towarzyszy, nowych przeciwników, zmieniające się pory roku i cykl dnia i nocy oraz nową, jeszcze lepszą oprawę graficzną. A ta zawsze była wizytówką gier z serii Metro. Jeśli dysponujecie dodatkowo kartą z serii GeForce RTX, to Metro Exodus wspiera technologię śledzenia promieni światła ray tracing, więc wrażenia wizualne zapowiadają się niezapominanie.
Od kilku dni przygotowuję dla Was recenzję nowego Metra i choć chciałbym powiedzieć coś więcej, mogę ograniczyć się tylko do – nie zastanawiajcie się, Metro Exodus będzie idealnym prezentem.
To tyle, jeśli chodzi o nasze propozycje. Mamy nadzieję, że każdy i każda z Was znajdzie wśród nich coś dla siebie. A może pochwalicie się w komentarzach swoimi pomysłami na walentynkowo-gamingowe prezenty?