Pozostajemy z butami na ziemi.
Od kiedy światło dzienne ujrzało Advanced Warfare głównym pytaniem większości fanów Call of Duty wyczekujących kolejnej odsłony jest to, czy znów zobaczymy plecaki odrzutowe. Lead designer Treyarch postanowił rozwiać wątpliwości graczy bardzo szybko, odpowiadając krótko na tweeta jednego ze swoich obserwujących.
Zobacz: Call of Duty: Modern Warfare – teraz daje możliwość rzucania się śnieżkami
NO.
— David "Vahn" Vonderhaar (@DavidVonderhaar) January 5, 2020
W kolejnym poście, kawałek niżej, zdradza również, że wciąż odczuwa PTSD po swojej ostatniej próbie prowadzenia większej dynamiki do Call of Duty. Jak celnie zauważa „został powieszony na najwyższej gałęzi” i najwyraźniej nie ma ochoty wylądować tam po raz kolejny. Miłośnicy tzw. BOTG (boots on the ground) mogą być więc spokojni. Nie będziecie musieli szukać sobie nowej gry na przyszły rok.
Wciąż nie oznacza to jednak, że z klimatem serii nie wylądujemy w kosmosie czy najbliższej przyszłości. Black Ops 4 bardzo dobrze pokazał, że nie potrzeba biegania po ścianach i odrzutowych plecaków, żeby gra była przyjemna i dynamiczna.