Jeśli zastanawialiście się, jak duże znaczenie ma regularność w przypadku streamowania, to doskonałą odpowiedź na to daje sytuacja najpopularniejszego aktualnie streamera – Tylera ‘Ninja’ Blevinsa. Wystarczyło 48 godzin, aby stracił on aż 40 tys. subskrybentów.
Tyler ‘Ninja’ Blevins to w tym momencie najpopularniejszy streamer na Twitchu. Nie tylko pobił rekord dla prywatnego kanału, ale też przyznał, że zarabia około 500 tys. dolarów miesięcznie. Jednak wystarczyły 2 dni przerwy, aby odbiło się to na jego statystykach.
Przez 2 dni Ninja uczestniczył w targach E3 2018 w Las Vegas, gdzie brał między innymi w turnieju Pro-Am. Tyler Blevins wygrał te zawody, ale jednocześnie stracił sporą liczbę subów. Na Twitterze streamer przyznał, że w ciągu zaledwie 48 godzin ubyło mu aż 40 tys. subskrybentów. Jednocześnie dodał, że nie jest to dla niego powód do smutku, a jedynie chciał podać ciekawy fakt dla widzów i innych streamerów.
Jeśli oglądacie Ninję, to uspokajamy – streamer po 2 dniach przerwy wraca do regularny transmisji. Prawdopodobnie szybko odrobi stratę. Biorąc pod uwagę, że każdy sub przynosi około 2-3 dolary zysku (w zależności od umowy z Twitchem i wybranej formy płatności), to przekłada się to na mniej więcej 80-120 tys. dolarów straty. Prawdopodobnie większość z tych osób czeka z odnowieniem subskrypcji, aby zobaczyć swój nick w trakcie streama.
Źródło: VG247