Popularność No Man’s Sky na Twitterze rośnie bardzo szybko. Okazuje się, że nie jest to zasługa żadnego nowego DLC tylko Cyberpunk 2077.
Porażka konsolowej wersji Cyberpunk 2077 sprawiła, że gra na Twitterze jest często porównywana do No Man’s Sky. Wszystko za sprawą równie nieudanej premiery gry w 2016 roku. Ostatnie dni dla CD Projekt RED nie były zbyt szczęśliwe. 17 grudnia Cyberpunk 2077 został usunięty do odwołania z cyfrowego sklepu PlayStation. Co więcej gracze mogą uzyskać całkowity zwrot pieniędzy za grę.
Twitter jest cały gorący od porównań Cyberpunka do No Man’s Sky, chociaż ten nigdy nie został wycofany ze sklepów. Owszem gra wielu graczy rozczarowała do tego stopnia, że zażądali zwrotu pieniędzy i je otrzymali. Wzrost popularności zauważyli nawet sami twórcy, czego nie omieszkali skomentować.
Yay! No Man’s Sky is trending
let me just have a little read 🙈
— Sean Murray (@NoMansSky) December 18, 2020
Pierwotne wydanie No Man’s Sky było wypatroszoną wersją tego co obiecali deweloperzy. Około 90% graczy porzuciło tytił zaraz po premierze. Kilka serwisów przyznało NMS miano najgorszej gry roku. Deweloperzy obiecywali, że w grze będą rozbite statki, ogromne budynki do eksploracji, obracające się planety interakcja z innymi graczami oraz milion innych rzeczy. Okazało się jednak, że kosmos jest zimny, pusty i nikt nie usłyszy twojego krzyku.
Cyberpunk 2077 dostarczył większość z obiecanych przez deweloperów rzeczy. Problem jednak polegał na błędach w wersji na PS4, które praktycznie uniemożliwiały grę. Jednak trudno nie porównywać obu tytułów, głównie przez to, że w obu przypadkach to deweloperzy obiecywali złote góry jednak nic z tego nie wyszło.
Zobacz: Assassin’s Creed: Valhalla – w sklepie można kupić boosty do punktów XP
Na szczęście, ciężka praca i kolejne dodatki dostarczone do No Man’s Sky sprawiły, że obecnie jest to całkiem przyjemna gra. Pozostaje mieć nadzieję, że podobnie będzie w przypadku Cyberpunka.