Początki Mass Effect: Andromeda nie były łatwe. Po Internecie przewinęła się cała fala filmików i memów z niedopracowanymi animacjami twarzy bohaterów i licznymi błędami. Teraz BioWare naprawia wadliwe elementy i jednocześnie poprawia zabezpieczenia.
Najnowsza aktualizacja Mass Effect: Andromeda, oznaczona jako 1.05, jest niezwykle ważna z perspektywy każdego gracza. Nie tylko poprawia błędy animacji, w tym komicznie wyglądającą mimikę twarzy bohaterów, ale też inne błędy. Na liście znajduje się między innymi bugi, które nie pozwalały na ukończenie rozgrywki. BioWare zadbało także o lepsze zbalansowanie rozgrywki. Mówiąc w skrócie – Mass Effect: Andromeda po najnowszej aktualizacji w końcu ma szansę zostać grą, którą powinno być od początku, w dniu premiery.
Co ciekawe, to nie jedyne zmiany. Aktualizacja wprowadza także nową wersję zabezpieczenia Denuvo. Wcześniejsze udało się złamać po zaledwie 13 dniach, ale tylko dlatego, że nie była to najnowsza wersja i brakowało w nim mechanizmu „anti-tamper”. Tego jeszcze nikomu nie udało się złamać i nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić. A to oznacza, że piraci nie skorzystają z wszystkich poprawek, które w dużej mierze uczyniły tytuł grywalnym.
To kolejna odsłona walki z piratami. Twórców gier można generalnie podzielić na dwa obozy. Pierwszy, dużo bardziej liczny, składa się z firm płacących spore pieniądze za zabezpieczenia antypirackie, które najczęściej i tak zostają złamane. Drugi obóz, bardzo nieliczny, wychodzi z założenia, że nie ma sensu utrudniać życia graczom. Do nich można zaliczyć między innymi CD Projekt RED, którzy mają dość luźne podejście do walki z piratami. Nie można też zapominać, że według badań to właśnie osoby pobierające nielegalne gry dużo częściej kupują też oryginały.
Źródło: TechPowerUp