Amerykański producent sprzętu komputerowego zaprezentował nową mobilną maszynkę Razer Blade. Jej ostrze przechodzi przez najnowsze gry, jak przez masło. W stosunku do modeli wydanych wcześniej, tutejsze komponenty pozwolą wycisnąć z ambitnych produkcji growych więcej fps-ów.
Nowości dotyczą przede wszystkim karty graficznej, procesora i matrycy. Począwszy od serca notebooka, wstawiono układ Intela 7. generacji – i7-7000 HQ. Jego moc obliczeniową ma wspierać wydajne GPU GTX 1060 z 6 GB pamięci VRAM. Do tego dostajemy 16 GB dwukanałowej pamięci RAM (DDR4-2400) i pamięci SSD o pojemności od 256 GB po 1 TB (w formie PCIe M.2).
W zależności od preferencji i zasobności portfela, wybrać możemy laptop z ekranem 4K (3840 x 2160 pikseli) lub FullHD (1920 x 1080 pikseli). Z gamingowego punktu widzenia, polecamy opcję FullHD, która nie będzie aż tak bardzo obciążała chipu graficznego i akumulatora. Inna sprawa, że możliwość dostrzeżenia zalet rozdzielczości 4K na 14-calowym ekranie jest wątpliwa. Osoby śledzące temat z pewnością zauważą, że nowa generacja laptopów Razera oznacza pożegnanie się z rozdzielczością 3200 x 1800 pikseli – i bardzo dobrze. Jeśli dokładać już coś więcej, to bardziej standardowe Quad HD (2560 x 1440 pikseli), które nie będzie wymagało skalowania.
W dalszym ciągu sprzęt utrzymany jest w charakterystycznej, razerowej stylistyce, w tym dostajemy klawiaturę mieniącą się 16,8 mln kolorów, na kształt tej w mechanicznej propozycji producenta – Black Widow. Natomiast obudowa to bryła aluminium, która prawdopodobnie będzie nagrzewała się równie mocno jak w poprzednikach. Przy tak dużej mocy obliczeniowej, nie powinno to jednak być dla nikogo zaskoczeniem.
Gdyby jednak mocy obliczeniowej komuś zabrakło – pamiętajcie o Razer Core. Czyli o zewnętrznej stacji na kartę graficzną, użyczającej zasobów komputerowi za pośrednictwem złącza USB Type-C. Chociaż jest to rozwiązanie już ewidentnie stacjonarne, to zupełny brak limitów po powrocie do domu skusi niejedną osobę.
Boki obudowy zmieściły złącze HDMI 2.0 (4K w 60 Hz), dwa złącza USB 3.0 o standardowej wtyczce i jedno złącze USB 3.0 / Thunderbolt (40 Gbps). To ostatnie, za pomocą odpowiedniej przejściówki, pozwala na podpięcie do komputera dodatkowego monitora ze złączem DVI.
Trochę szkoda, że Razer nie pokusił się o montaż mocniejszego zasilacza (w Razer Blade zastosowano 165W), aby układ graficzny gtx 1060 mógł zostać zastąpiony przez młodszego brata gtx 1070, jednakże aż tak bardzo nie umniejsza to wysokiej wydajności notebooka. Natomiast rzucającym się w oczy minusem są spore ramki wokół 14-calowego wyświetlacza.
W końcowym rozrachunku otrzymujemy sprzęt ekstremalnie wydajny jak na tak niską masę i niewielkie gabaryty. Jak nietrudno się domyślić, największą wadą zestawu może okazać się cena. Polskie ceny odświeżonego Razera Blade zaczynać będą się od około 8000 złotych.
Specyfikacja:
- Czterordzeniowy Procesor I7-7000HQ (2,8 GHz / 3,8 GHz)
- Układ Graficzny: NVIDIA GeForce GTX 1060 (6 GB GDDR5 VRAM)
- 16 GB RAM-u DDR-4 2400 MHz
- System operacyjny Windows 10 64bit
- Dysk SSD PCIe M.2 o pojemności 256/512/1024 GB
- 14-calowy matowy ekran IPS Full HD (1920 x 1080) lub 4K UHD (3840 x 2160)
- Podświetlana klawiatura Chroma
- 2x port USB 3.0, 1x Thunderbolt USB-C, 1x HDMI 2.0
- Wymiary: 34,5 cm x 23,5 cm
- Waga 1,86kg (Full HD)/1,95 kg (4k)
źródło zdjęć: assets.razerzone.com
Źródło: