Choć we Frostpunk wieje chłodem z najwyższych partii skalnych schodów, od strony emocjonalnej ma wywoływać prawdziwe ciepło. Czy 11 bit Studio powtórzy sukces, jaki wówczas odnieśli po premierze This War of Mine?
Ludzie w obliczu zagłady stają się jednostkami nieprzewidywalnymi. Muszą podejmować decyzje skrajnie amoralne, często zakrawające o to, kto przeżyje i zakończy swój żywot. Świat choćby i był okrytnym miejscem to jednak człowiek jest ostatecznym narzędziem sprawczym. Opowiadała o tym poprzednia gra 11 bit Studio. W This War of Mine sztuką nie była walka z żołnierzami uzbrojonymi po zęby, a utrzymanie przy życiu jak największej ilości osób.
Konwecja strategicznego survivalu zostanie zaszczepiona w kolejnej produkcji warszawskiego studia. Twórcy zamierzają przedstawić nam alternatywną wizję XIX-wiecznego świata. Punktem najważniejszym będzie ukazanie ludzkości walczącej o ostatni podmuch ciepła. Rzeczywistość zostanie skuta lodem i obtoczona skrajnie nieprzyjającymi warunkami pogody, podczas których nawet misiek polarny wolałby nie wyściubiać nosa z wychłodzonej jaskini.
Udostępniony dziś nowy zwiastun Frostpunk nadal nie dostarcza zbyt dużo informacji nt. ostatecznego kształtu rozgrywki i mechaniki gry, lecz można sądzić, że deweloper ustawił kurs na emocje, dobrą historię i taktykę zarządzania zasobami. Dużą rolę odegra technologia parowa i metody wykorzystywania jej do zapewnienia ciepła społeczności zamieszkującej ostatni przyczułek ludzkości. Fabuła gry jednakże nie zostanie sprowadzona do zbierania jedzenia i racjonowania go wedle sympatii, czy też dokładania do pieca brykietu i skamieniałych bobków. Frostpunk ma opowiedzieć o ludzkich dylematach, zahaczyć o filozoficzne dywagacje nt. przyszłości gatunku ludzkiego i dostarczyć istotnych wiadomości, dlaczego tętniący gorącem świat zamienił się w bryłę lodu.
Frostpunk ma zawitać na PC w drugiej połowie mijającego roku. 11 bit Studio nie wyklucza także premiery na inne platformy, w tym na konsole i na system IOS oraz Android.
Źródło: