Uważni gracze Pokemon Go na pewno zauważyli, że w grze jest ostrzeżenie, by nie grać w trakcie prowadzenia samochodu. Człowiek, o którym jest ten news, należy chyba do grona tych, którzy nie czytają regulaminów usług. że on nie przeczytał go… 8 razy.
O zdarzeniu poinformowało Seattle Times. Policja stanu Waszyngton zauważyła samochód, który zatrzymał się na pasie awaryjnym jednej z tamtejszych autostrad. Podjechali więc do niego by sprawdzić, czy kierowca nie potrzebuje przypadkiem pomocy.
Zobacz: Team Rocket wprowadza mnóstwo nowych możliwości do Pokemon Go
Jakież było ich zdziwienie gdy okazało się, że kierowca trzyma w ręku wytłoczkę z pianki, w której znajdowało się… osiem telefonów, każdy z nich zalogowany do Pokemon Go.
#PokemonDistraction Sergeant Kyle Smith contacted a vehicle on the shoulder yesterday evening. This is what was next to the driver! Playing #PokemonGO with EIGHT (8) phones! Driver agreed to put phones in back seat and continued his commute with 8 less distractions. pic.twitter.com/tgOr16CRlm
— Trooper Rick Johnson (@wspd2pio) August 14, 2019
Kierowca nie dostał mandatu, bo z punktu widzenia przepisów nie został przyłapany na jeździe z telefonem i grą w ręku. Choć oczywistym jest, że musiał mieć odpalone Pokemon Go w trakcie jazdy by mieć powód do zjazdu na pas awaryjny. Otrzymał za to ostrzeżenie za zjazd na pas awaryjny bez wyraźnego powodu. Poproszono go również o odłożenie telefonów na tylną kanapę, by nie odwracały jego uwagi od drogi.
Zobacz: Karcianka Pokemon: zestaw kart z 1999 roku sprzedany za ponad 100 tysięcy dolarów
Co zrobilibyście na miejscu policji?
xd