Strona głównaPoradnikiGryPokemon Sword and Shield – Jak szybko zarabiać pieniądze. 350 tysięcy w...

Pokemon Sword and Shield – Jak szybko zarabiać pieniądze. 350 tysięcy w 10 minut

Nowe Pokemony ujrzały światło dzienne, a razem z nimi tona rzeczy, na które można wydawać swoją ciężko zarobioną walutę. Na szczęście przejście gry odblokowuje dostęp do kilku bardzo prostych i sprawnych metod na zdobywanie pieniędzy. Oto najskuteczniejsza z nich.

Na początku zaznaczę po raz kolejny, że jest to metoda dostępna dopiero po przejściu całej gry. Podczas kampanii jesteśmy obrzucani pieniędzmi z każdej możliwej strony i nie ma też wielu powodów, żeby je wydawać. Problemy pojawiają się dopiero wtedy, kiedy zaczynacie farmić Raidy, wydajecie majątek na Ultra Balle, a stały przychód nie istnieje. Jeżeli nie przeszliście jeszcze gry, polecam wrzucić sobie ten poradnik w zakładki i wrócić dopiero z pustym kontem bankowym.

Gigantamax Meowth

Obok przejścia gry, są jeszcze dwie niezbędne rzeczy, żeby w pełni wykorzystywać tę metodę na zdobywanie pieniędzy. Jedną z nich jest właśnie Gigantamax Meowth.

Jeżeli wejdziecie w Mystery Gifts w Pokemon Sword and Shield przed 15 stycznia 2020, czekać będzie na Was darmowy Pokemon. Podobnie jak rozdawane na stacji kolejowej Pikachu i Eevee, Meowth nie może ewoluować. Jest jednak wyposażony w umiejętność bardzo ułatwiającą życie większości weteranów serii. Podczas levelowania Meowtha upewnijcie się, że wśród jego umiejętności zostawicie chociaż jedną typu „normal”.

Pierwszym krokiem jest więc połączenie się z Internetem i odebranie darmowego prezentu od Game Freak.

Luck Incense

Zanim przejdziemy do wspomnianego w tytule procesu farmienia pieniędzy, trzeba wyposażyć Meowtha w Luck Incense, który podwaja nagrody zdobywane po walce. W tym celu wystarczy udać się do Hulbury, pojechać na prawo od Poke Center, wzdłuż linii brzegowej i porozmawiać z tą blondynką:

Sprzedaje ona wszystkie dostępne w grze Incense’y. Nas interesuje wyłącznie Luck. Kupcie go i wyposażcie w niego swojego Meowtha.

Turniej w Wyndon

Po zakończeniu gry na stadionie w Wyndon dostępna będzie nowa aktywność, turniej podobny do tego, którym kończyło się Sword and Shield. Możecie brać w nim udział dowolną ilość razy, zapraszać do niego trenerów za pomocą ich kart ligowych lub po prostu stawiać na losowych przeciwników. To właśnie tam będziemy farmić pieniądze.

Cała koncepcja jest bardzo prosta. Nasz Pokemon został wyposażony w Luck Incense, który podwaja zarobki z walki, kiedy tylko wyjmiemy Meowtha z Poke Balla. Ponadto, w swojej formie Gigantamax Meowth umiejętnością typu „Normal” jest G-Max Gold Rush, gwarantujący dodatkowe pieniądze z każdym atakiem.

W rezultacie wystarczy po prostu wystawić swojego Meowtha, trzy razy użyć umiejętności Gold Rush, a potem zmienić go na coś bardziej użytecznego, co wykończy pozostałe Pokemony trenera.

350 tysięcy w 10 minut

Powyższa metoda gwarantuje nieco ponad 16 tysięcy za samo ukończenie walki plus dodatkowe 99,999 bonusu za kombinację Gold Rusha i Luck Incense. Z racji, że każdy wygrany turniej składa się z trzech pojedynków, daje nam to łącznie ok. 350 tysięcy.

Kwestia czasu, w jakim uda Wam się to zrobić, jest już nieco bardziej zależna od kilku czynników. Przede wszystkim, poziomu Waszych Pokemonów. Mój Meowth od 80 poziomu nie ma żadnych problemów, żeby przeżyć przeciwko drużynom rywali. Używam trzech Gold Rushy, pokonuję średnio dwa lub trzy Pokemony i zmieniam Meowtha na kogoś na 100 poziomie, kto kończy walkę.

Jeżeli wybierzecie się na turniej zaraz po skończeniu gry, na pewno nie potrwa on dziesięciu minut. Pokemony rywali mają ok. 60 poziomy i nie stanowią większego wyzwania. Wciąż trzeba się martwić o kontry, ataki super effective itd. Jeden w pełni wylevelowany Pokemon jest jednak w stanie wziąć na siebie większość turnieju i dokończyć to, na co Meowth jest raczej za słaby.

Szybki sposób na levelowanie Pokemonów znajdziecie w naszym poradniku.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Tomasz Alicki
Tomasz Alicki
Szef działu gier. Miłośnik esportu, weteran Call of Duty i zapalony gracz Action RPG. W wolnych chwilach Netflix, dobra książka i World of Warcraft.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię