Strona głównaWiadomościPółgodzinna awaria prądu uszkodziła część światowej produkcji pamięci NAND

Półgodzinna awaria prądu uszkodziła część światowej produkcji pamięci NAND

Tragiczne wieści napłynęły do nas z fabryki Samsunga w Pyeongtaek. Wystarczyła 30-minutowa przerwa w dostawie prądu, aby sytuacja na rynku pamięci NAND znacząco się pogorszyła. To może oznaczać wyższe ceny.

Co konkretnie się stało? Z informacji wynika, że fabryka w Pyeongtaek miała 30-minutową przerwę w dostawie prądu. Nic nadzwyczajnego prawda? Nie w tym przypadku. W fabryce Samsunga produkowane są miniaturowe elementy, które wymagają niewiarygodnej wręcz precyzji i w pełni sterylnych warunków. Te pół godziny wystarczyło, aby uszkodzić aż 60 tys. silikonowych wafli.

Co to oznacza dla rynku? To mniej więcej 11 procent miesięcznej produkcji Samsunga, czyli największego producenta pamięci NAND na świecie. Przekłada się to na 3,5 procent światowej produkcji. Może wydawać się, że nie są to wielkie liczby, ale i tak pamięci NAND jest za mało, więc każda taka strata jest tragiczna w skutkach. 30-minutowa przerwa w dostawie prądu może sprawić, że w najbliższych miesiącach prawdopodobnie wzrosną ceny, np. dysków SSD. Na szczęście nie powinno mieć to długotrwałego skutku.

Dobrze, że do podobnej sytuacji nie doszło w fabryce pamięci DRAM. To dopiero byłaby tragedia.

Źródło: Overclock3D

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię