Nowy battle royale ze świata Call of Duty nigdzie się nie wybiera. Warzone przekroczył ostatnio 60 milionów zarejestrowanych graczy, konkurencja rośnie z dnia na dzień i pozostaje tylko jedno pytanie – jak ich pokonać?
Na dobre zapomnieliśmy już o Blackoucie, PUBG dla wielu poszło w odstawkę i kiedy wieczorem nachodzi chęć na odrobinę rywalizacji, włączacie Warzone’a. Kilka dni po premierze trybu przedstawialiśmy Wam krótki poradnik dla początkujących, który powinien szybko wprowadzić nowicjuszy w świat kolejnego BR. Teraz, kiedy podstawy mamy już za sobą, przyszedł czas na wskazówki dla bardziej zaawansowanych.
Rozsądne wykorzystanie kontraktów
Kontrakty to jedna z unikalnych mechanik Warzone, które odróżniają go od całej reszty battle royale. Motto „Warzone kręci się wokół pieniędzy”, które przedstawialiśmy Wam dwa miesiące temu, wciąż pozostaje aktualne. Jeżeli nie zostaliście obdarzeni mechanicznym skillem na poziomie Shrouda czy s1mple’a, o pieniądze jest coraz trudniej i czasami trzeba postawić na coś więcej niż tylko strzelanie.
Pierwsza zasada jest bardzo prosta: lądujcie na kontrakcie. W najlepszym przypadku na Scavengrze, najbardziej lukratywnym na początku gry zadaniu. Wykonanie kontraktu zagwarantuje Wam solidną porcję gotówki, a loot ze skrzynek często pozwoli położyć swoje ręce na złotym MP5 czy M4. Jeżeli chcecie kontynuować zbieranie gotówki, warto mieć na uwadze fakt, że każdy kolejny kontrakt zwiększa bonus do zdobywanych z zadań pieniędzy.
Kontrakty to jednak nie tylko gotówka. Odpowiednie wykorzystanie każdego z rodzajów może zdecydowanie ułatwić realizowanie postawionych sobie celów. Wykonanie Recona, chociaż wiąże się z ryzykiem zdradzenia swojej pozycji podczas przejmowania punktu, pokazuje Wam kolejną bezpieczną strefę na mapie. Co więcej, ten efekt się stackuje. Wykonanie kilku Reconów z rzędu pozwoli odkryć miejsce zakończenia gry i wcześniejsze zabezpieczenie lokacji, w której będziecie bezpieczni aż do ostatnich minut.
Bounty z kolei to agresywne rozwiązanie dla wszystkich Shroudów i s1mple’ów poszukujących rywali. Kontrakt wyznaczy nagrodę za głowę jednego z pobliskich graczy. Musicie jednak mieć na uwadze, że rywal będzie się Was spodziewał i wie, kiedy zaczniecie się do niego zbliżać.
Odpowiedni dobór loadoutów
Temat długi jak rzeka. „Najlepsze bronie w Warzone” to pewnie jedno z najczęściej google’owanych haseł, a kiedy weźmiemy pod uwagę liczbę dodatków i poziomów do odblokowania, sprawa komplikuje się nawet bardziej. Chociaż wybór broni jest kwestią preferencji i każdemu może odpowiadać coś zupełnie innego, gdybym miał wybrać najsilniejszy karabin w Warzone, powiedziałbym: M4.
Moim zdaniem jest to jedna z broni, którą każdy z graczy powinien zacząć levelować jako pierwszą. Możliwe, że po stu czy dwustu zainwestowanych w BR godzinach dojdziecie do wniosku, że bardziej pasuje Wam coś innego, ale do tego czasu M4 powinno sprawdzać się co najmniej dobrze. Z dodatkami przyspieszającymi ADS typu No Stock M4 sprawdzi się doskonale na bliski dystans, ale równie dobrze możecie zrobić z niej laser wyciągający graczy nawet z 200 metrów.
Najgroźniejszą konkurencją dla M4 wśród karabinów jest uwielbiany przez streamerów Grau, kolejna broń, którą można bardzo łatwo pozbawić jakiegokolwiek odrzutu. Fani karabinów powtarzalnych pewnie będą robić cuda z FAL-em, a niektórzy chwalą sobie również RAM-7 jako bardziej szybkostrzelną alternatywę na bliższy dystans.
Królem SMG jest oczywiście MP7. Można zbudować go wokół strzałów z biodra albo szybkiego ADS-u. Ironsight jest z kolei na tyle skuteczny, że nie potrzeba ekwipować dodatkowego celownika, otwierając miejsce na nowy dodatek. W tym samym rodzaju doskonale sprawdzają się również MP5, jedna z najlepszych broni multiplayera, oraz AUG z magazynkiem 5.56.
Snajperki to z kolei kwestia wyboru pomiędzy ARX-50 i HDR, które znacząco się od siebie nie różnią. Czuję się również w obowiązku, żeby wspomnieć o znerfionym ostatnio Akimbo .357 z dodatkiem Snake Shot, jednej z najbardziej skutecznych aktualnie broni w grze.
System loadoutów w Warzone zachęca do eksperymentów, więc i ja polecam to zrobić. Dzięki kolejnej unikalnej mechanice możecie wewnątrz battle royale korzystać ze wszystkiego, co tylko przyjdzie Wam do głowy. Levelujcie Odeny, Mk2 i Kary. Spróbujcie swoich sił z M13, Bizonem czy Kilo 141. Kto wie, może zakochacie się w którejś z nich i do końca żywotu Warzone’a nie weźmiecie do ręki M4A1.
Dodatki, perki i akcesoria
Loadout to oczywiście nie tylko bronie. Wybór odpowiedniego karabinu jest dopiero pierwszym krokiem do stworzenia idealnej klasy. Zaczynając od najważniejszego elementu – Monolith Suppressor to obowiązkowy dodatek do każdej broni. Niezależnie od tego, czy gracie na bliski dystans z MP7, czy strzelacie ze snajperki do rywala trzysta metrów dalej. Tłumik wycisza nieco broń, gwarantuje większy zasięg i co najważniejsze, sprawia, że po oddanych strzałach nie pojawicie się jako czerwony punkt na mini mapach rywali.
Reszta dodatków mocno zależy od waszych preferencji i tego, jak planujecie korzystać z danej broni. Na bliski dystans warto pomyśleć o zmniejszeniu ADS, czyli czasu, który potrzebujecie, żeby zacząć celować. Doskonale sprawdzają się tutaj chociażby No Stock czy Stippled Grip Tape. Na dalszy dystans prędkość poruszania się i ADS można nieco zignorować w imię stabilności i zasięgu. W bardzo wielu przypadkach, M4 czy nawet niektórych LMG, wyjątkowo opłacalne okażą się również większe magazynki.
Perki to temat nieco bardziej wąski. W drugim slocie domyślnego setupu, czyli tego pozbawionego już Overkilla, którego zamysł omawialiśmy w poprzednim poradniku, obowiązkiem jest Ghost. W pierwszym slocie najpopularniejszym wyborem jest Cold-Blooded, będący bezpośrednią kontrą termicznych celowników do snajperek. Agresywny gracz bardziej doceni pewnie jednak Double Time albo E.O.D. Trzeci slot to przede wszystkim Amped, perk znacząco przyspieszający czas zmiany broni.
W kwestii granatów zostawiam całkowita dowolność, chociaż ostatnim ulubieńcem większości graczy jest C4. Miny i Claymore’y wciąż dobrze spełniają jednak swoje zadanie. Podobnie jak Semtex i Frag Grenade. W taktycznym slocie najlepszym wyborem jest Heartbeat Sensor. Szybki skan przed wejściem do budynku pozwala sprawdzić, czy nie czają się tam rywale. Od samego początku gry ten dodatek wykrywa również graczy z Ghostem, co jeszcze bardziej zwiększa jego efektywność.
Kilka prostych wskazówek
Na sam koniec zostawiam Was z krótkimi wartościowymi wskazówkami, które mogły umknąć uwadze niektórym graczom.
- W ustawieniach gry można zmienić kształt minimapy z okrągłej na kwadratową, co znacząco zwiększa jej zasięg.
- Gracze PC, nie bójcie się korzystać ze zwiększonego FOV. Przesuńcie pasek w prawo, do 110 czy 120, i cieszcie się ogromnym polem widzenia.
- Pojazdy nie są już takie silne. Wzrasta popularność C4 oraz wyrzutni rakiet, które większości samochodów pozbywają się w mgnieniu oka. Jeżeli nie lubicie spacerować, pamiętajcie, że na masce pojazdu można postawić Trophy System.
- Użycie jednocześnie trzech UAV aktywuje jego zaawansowaną wersję. Przez cały czas trwania serii będziecie widzieli dokładne pozycje graczy bez Ghosta.
- Tokenów używajcie z rozsądkiem. Levelowanie broni to kluczowy element gry, który znacząco wzmacnia wasze loadouty. Najlepiej poczekać z nimi na wydarzenia pokroju darmowego multiplayera czy podwójnych doświadczeń. Wtedy levelowanie idzie najszybciej.