W sprzedaży dostępne są już procesory AMD Zen oraz Zen+. Następne w kolejności są układy Zen 2, które mają przynieść sporo zmian. Czy doczekamy się procesorów konsumenckich nawet z 16 fizycznymi rdzeniami?
Najważniejsza zmiana w porównaniu z Zen i Zen+ to przejście na niższy proces technologiczny. AMD cały czas trzyma się planu, według którego kolejna generacja procesorów będzie produkowana z wykorzystaniem litografii 7 nm. Już samo to powinno przełożyć się na mniejsze zużycie energii i mniej generowanego ciepła, a co za tym idzie także wyższe taktowania. Już teraz mówi się o poprawie wydajności IPC (Instructions Per Clock) o 10-15% w porównaniu z aktualnie sprzedawanymi układami.
Ale to nie koniec zmian. Według najnowszych pogłosek AMD zamierza też zwiększyć liczbę fizycznych rdzeni. Do tej pory Czerwoni wykorzystali 4 rdzenie na każdy CCX, czyli pojedynczy moduł. Następnie procesory były składane z takich modułów. W przypadku architektury Zen 2 liczba rdzeni na każdy CCX ma się zwiększyć nawet do 8. To pozwoliłoby na wprowadzenie nawet 16-rdzeniowych układów na rynek konsumencki i do 64-rdzeniowych procesorów EPYC z obsługą aż 128 wątków! Dużo bardziej prawdopodobne wydaje się zastosowanie 6 jednostek fizycznych na każdy moduł.
AMD już wcześniej obiecywało, że architektura Zen 2 zostanie poprawiona na wielu płaszczyznach. O ile liczba rdzeni pomoże w bardzo zaawansowanych rozwiązaniach, o tyle zwiększenie wydajności na pojedynczym rdzeniu przełoży się na każdy aspekt działania, w tym także gry.
Źródło: Overclock3D