Stało się to, czego społeczność spodziewała się już od ponad tygodnia.
Ktoś na pewno jeszcze gra w Rocket League. Na ten moment zdaje się jednak, że większość czasu społeczność popularnego multiplayera spędza, analizując kolejne zmiany w nowym systemie mikropłatności. Równo tydzień temu informowaliśmy Was, że chociaż lootboxy wreszcie zniknęły z gry, cena nowych kosmetyków wzbudza niesmak w miłośnikach Rocket League.
Zobacz: Rocket League – Psyonix wyjaśnia działanie nowego systemu schematów
Wreszcie wydarzyło się to, czego wszyscy oczekiwali od pierwszego dnia. Psyonix postanowił zmniejszyć ceny schematów każdej rzadkości. Najrzadsze, egzotyczne przedmioty wyniosą Was teraz maksymalnie 800 kredytów, co przekłada się na jakieś osiem dolarów. Jeszcze niedawno było to dokładnie dwa razy więcej.
Wciąż pozostaje jeszcze temat przedmiotów Black Market, najbardziej pożądanych, kosmetycznych wariantów w Rocket League. Jest to również jedyny element, który wśród ostatnich obniżek został niezmieniony. Jeżeli kusi Was któryś z prestiżowych wariantów, będziecie musieli zapłacić za niego co najmniej 20 dolarów.