Strona głównaRecenzjeGryRecenzja Destroy All Humans! 2: Reprobed

Recenzja Destroy All Humans! 2: Reprobed

Crypto powraca! A dokładniej, powraca jego klon by zmierzyć się nie tylko z parszywym kapitalizmem USA, ale także z agentami KGB, którzy depczą mu po kosmicznych piętach.

Destroy All Humans! 2 Reprobed to bezpośrednia kontynuacja wydarzeń znanych z pierwszej odsłony gry. Jeżeli jednak nie mieliście okazji grać to kilka słów wyjaśnienia. Naszym głównym bohaterem, czy raczej antybohaterem, jest kosmita o imieniu Crypto, a dokładniej Cryptosporidium-137. Nasz alien należy do rasy Furon i jest strasznie agresywnym, małym sukinsynem.

W pierwszej odsłonie gry sialiśmy zniszczenie w Stanach Zjednoczonych, a dzięki umiejętności klonowania przejęliśmy władzę nad państwem, stając na jego czele jako prezydent. O całej akcji dowiedzieli się Rosjanie, przez co chcą zlikwidować przebierańca. Należy jeszcze dodać, że akcja rozgrywa się w czasach Zimnej Wojny, gdy stosunki międzynarodowe pomiędzy ZSRR i USA były napięte jak plandeka od Żuka, a po ulicach biegają znarkotyzowani hipisi.

Prezydenckie życie naszego małego przyjaciela w luksusach dobiegło końca za sprawą agentów KGB, którzy zniszczyli orbitujący nad Ziemią statek-matkę. Wysłannicy Stalina łudzili się, że w ten sposób kosmita złamie się i będzie łatwym do pokonania celem. Jednak to wywołało w Crypto chęć zemsty na „złotozębych”.

W pierwszej kolejności musimy wykopać z USA agentów KGB, którzy znaleźli sobie lojalnych współpracowników w postaci zjaranych i „miłujących pokój” hipisów. Na szczęście, nawet wśród komunistów z KGB są tacy, którym nie w smak głód i bieda, czyli danie główne serwowane przez Stalina. Wśród nich znalazła się także obdarzona niezwykłą urodą Natalya Ivanova, do której nasz kosmita zaczyna czuć bardzo silny pociąg. I nie chodzi tu o maszynę rodem z PKP.

Na koniec świata i jeszcze dalej

Dwójeczka, jak to zwykle bywa, jest znacznie bardziej rozbudowana od swojego pierwowzoru. Tym razem zniszczenie będziemy siać nie tylko w USA, ale przyjdzie odwiedzić nam również inne zakątki świata. Będziemy mieli możliwość siania terroru w Anglii, Rosji, a także na naszym naturalnym satelicie, gdzie ruscy agenci założyli swoją tajną bazę.

Reprobed, oprócz rozwałki, serwuje graczom sporą dawkę humoru – m.in. w dialogach pomiędzy postaciami, które zlecają nam wykonanie kolejnych misji. Sposób prowadzenia konwersacji czy nawet ubliżanie rozmówcy nie wpływa nijak na misje, ot, jest ciekawym dodatkiem, który powoduje podniesienie kącików ust. Jeżeli ktoś nie czuje potrzeby wczytywania się we wszystko to nie ma takiej potrzeby i spokojnie może pomijać dialogi.

Jeżeli jednak szukacie innowacyjności czy różnorodności to nie znajdziecie jej w Destroy All Humans! 2 Reprobed. Większość misji polega na dostaniu się do konkretnej lokacji, wyśledzenie określonej postaci, wydobycie z niej informacji, a następnie udanie się we wskazane miejsce i zniszczenie obiektu lub postaci. I tak za każdym razem. Każda z misji, oprócz celu głównego ma również cele poboczne, za realizację których dostajemy dodatkowe punkty ulepszeń. Te następnie możemy wykorzystać do usprawnienia naszych śmiercionośnych broni oraz latającego spodka. Z jednej strony po pewnym czasie może stać się to nudne, z drugiej – podczas grania wpadłem w spiralę jeszcze jednej misji. Nie tylko kolejne zadania są do siebie podobne, w grze znajdziemy dosłownie kilka modeli postaci przez co po ulicach i w cutscenkach widzimy armie klonów paradujące po mieście.

Oprócz misji głównych, po drodze znajdziemy również szereg misji pobocznych, których nie musimy wykonywać aby ukończyć fabułę gry, jednak zdobyte punkty pozwolą nam szybciej i lepiej poprawić kondycję naszego sprzętu.

Co dwie głowy to nie jedna

Destroy All Humans! 2 Reprobed daje możliwość grania w trybie kanapowym na podzielonym ekranie. Przyjemna opcja, jeżeli macie z kim pograć. Oprócz kampanii fabularnej, w trybie współpracy można pobawić się na wiele innych sposobów. Tryb współpracy może okazać się wybawieniem w przypadku walki z większymi grupami wrogów czy też bossami.

Podsumowanie i ocena

Destroy All Humans! 2 Reprobed to całkiem udany kompletny remake, który pozwoli całkiem miło spędzić czas samemu lub w towarzystwie i oderwać się od codzienności. Przeniesienie rozgrywki zupełnie od podstaw na UE oraz zachowanie całego schematu gry, łącznie z dialogami i cutscenkami było doskonałym pomysłem. Dzięki temu dostajemy soczystego steka, niedoprawionego ugrzecznieniem czy polityczną poprawnością naszych czasów. Niektórym może być to nie w smak, ale oni mają inne produkcje do wyboru.

Pomimo tego, że tym razem stajemy po stronie tych złych i jesteśmy zagrożeniem dla ludzkości, stajemy się mniejszym złem w obliczu KGB i ich zapędów.  Postać Crypto, pomimo swojej szpetnej fizjonomii, jest na swój sposób urocza i budzi sympatię. Elementy rozwoju, w postaci ulepszania broni czy zbieractwa, są ciekawym dodatkiem, podnoszącym jakość rozgrywki. Jeżeli chcecie wykorzystać dobrze czas przed rozpoczęciem roku szkolnego, to warto sięgnąć po Destroy All Humans! 2 Reprobed.

Ocena 8/10

Zalety

  • bardzo udany remake;
  • humor;
  • klimaty Zimnej Wojny;
  • kooperacja;
  • Natalya Ivanova.

Wady

  • krótka;
  • dość schematyczna;
  • mała liczba modeli postaci.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

SoSlowGamer
Redaktor, szef działu retro

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię