Strona głównaRecenzjeRecenzja podkładki pod mysz White Shark GMP-1699 SKY WALKER M

Recenzja podkładki pod mysz White Shark GMP-1699 SKY WALKER M

Podkładka White Shark GMP-1699 Sky Walker M jest odpowiedzią na budżetowe doznania gamingu. Podczas testów wykazała się dużą trwałością i wysoką kompatybilnością z niesfornym gryzoniem. Wygląda dosyć agresywnie z paszczą rekina, jednakże nie będzie potrzebna większa łódź by ją okiełznać.

 

Specyfikacja techniczna:

Wykonanie: materiał + guma 
Wymiary: 320mm x 250mm
Cena:
3540 zł

Wybór podkładki pod mysz jest często bagatelizowany. Skupiamy się na podstawowych akcesoriach zapominając o tym, że powierzchnia, po której ślizga się nasz gryzoń, jest równie istotna co zastosowany sensor w myszce. Każdy rodzaj czujnika będzie inaczej zachowywać się w kontakcie z konkretnym gatunkiem materiału, toteż podkładka jest zawsze dobierana do modelu myszki, a nigdy na odwrót. I choćby precyzja urządzenia stała na najwyższym możliwym poziomie, bez właściwej podkładki będzie tylko bestią zamkniętą w klatce. O ile do komputera nie macie podłączonego dawnego standardu na kulkę, to warto położyć na blat biurka coś lepszego niż archiwalne nr Playboya.

Myszki gamingowe wymagają wysokiej jakości maty. Mówią Nam to producenci sprzętu komputerowego, a udowadniają profesjonalni gracze szczycąc się podkładkami za 100 zł lub więcej. Jest to rozwiązanie konieczne dla graczy, którzy obejmują dłońmi bardzo drogi sprzęt. Aczkolwiek nie wszystkie osoby mogą wydać kilkaset złotych na myszkę używaną w celach jedynie rozrywkowych. W związku z tym możemy sobie pozwolić na zmniejszenie pułapu kosztów podkładki i zainteresować się wersjami budżetowymi. Budżetowości nie należy jednak kojarzyć z czymś złym, a wręcz przeciwnie, bowiem producenci tańszych akcesoriów starają się dorównywać ich jakością droższym modelom, a przy tym niwelować cenę detaliczną. I właśnie w ten sektor celuje firma White Shark ze swoją podkładką Sky Walker, której nie można zarzucić kiepskiej jakości i zawyżonej ceny.

 

Wygląd i jakość wykonania

Gdyby opisać ją w trzech słowach, z pewnością użyłbym przymiotników: duża, wytrzymała, rewelacyjna. Jej cena jest dosyć myląca, acz naprawdę wypełnia swoje zadanie w 100%. Myślę, że 32 x 25 x 0,3 cm powierzchni wystarczy każdemu by swobodnie mógł wskazywać kursorem i celownikiem miejsce akcji. A ta będzie rozwijać się dosyć płynnie dzięki gładkiemu materiałowi na wierzchu. I nie mam na myśl tylko muskania palcami po jednolitym splocie. Podkładka jest przyjemna w dotyku, ale to nie zakończenia nerwowe, a używane przez Nas myszki mają poczuć komfort w trakcie wspólnej pracy. I tu również podkładka Sky Walker spełniła moje oczekiwania.

Aby rodzaj podkładki nie odbiegał zbytnio jakością od gryzonia, do testów wykorzystałem model ekonomiczny – A4 Tech V8 Bloody. W rozdzielczości 1600 dpi laserowy sensor całkiem przyzwoicie po niej śmigał. Efekty pracy na różnych rozdzielczościach możecie sprawdzić poniżej. Na metalowych ślizgaczach myszka nieznacznie „drapała” o powierzchnię, wydając przy tym tożsamy temu dźwięk, lecz nie stwierdziłem, by w jakikolwiek sposób ograniczało to jej pole ruchu, co więcej, półgesty splot materiału ułatwia utrzymanie myszki w ryzach. 

Na kilka słów pochwały zasługuje również spodnia część podkładki. Elastyczna guma dobrze przylega do blatu i umożliwia statyczną pracę, bez względu na prędkość z jaką przesuwamy myszkę, a nawet nagłe szarpnięcia ręką. Biały Rekin zawsze pozostaje na swoim miejscu. Z pewnością pomagają mu w tym specjalne wyżłobienia w gumie, które w chwili nacisku punktowo blokują ruch podkładki. O solidnej konstrukcji świadczy również dodatkowe podszycie krawędzi, które nie zawsze jest stosowane przez producentów. Wykonany dookoła obrzeży szew jest wręcz idealnie równy i nie strzępi się. Niestety jak przy większości materiałowych podkładek, krańce podszycia po pewnym czasie zaczynają się mechacić. W żaden sposób nie wpływa to na estetykę bądź na kulturę pracy myszki, acz jest to niewielki minusik warty odnotowania.

Jak na swoją grubość podkładka nie jest aż tak sztywna. Tuż po rozłożeniu na blacie biurka nie całkiem wyrównała się z drewnianą powierzchnią, ale w trakcie kilku następnych godzin używania wygładziła się i nie zauważyłem żadnych nieznośnych fałdek. Na koniec postanowiłem jeszcze sprawdzić jej odporność na odkształcenia. Wystawiłem ją na ciężką próbę, a to zwijając w rulon odbiegający od oficjalnie przyjętych norm, czy też kładąc na nią cięższe przedmioty. Podczas prowadzonych testów nie ucierpiał żaden nieżywy przedmiot, a tym bardziej sama podkładka, bowiem każda próba zmiany jej wyglądu kończyła się niepowodzeniem. Nada się więc do zadań stacjonarnych, ale także nie będzie miała nic przeciwko podróżom.  

Mocno zapadły mi w pamięć wizualne doświadczenia. Przyznam się Wam, że po modelu Sky Walker liczyłem na jakiś mega-kosmiczny nadruk na zewnętrznej części, jednak mimo nieobecności X-Wingów, czy też lorda Vadera, byłem zachwycony tym, co ujrzałem. Po rozpakowaniu z pudełka przede mną wypłynęła rozdziawiona paszcza rekina ludojada, której towarzyszyły potłuczone elementy szkła bądź lodu, mające stworzyć efekt trójwymiarowości. Na czarnym tle ogromne szczęki rybci przedstawiono w czerwonej palecie barw, co jeszcze bardziej podkreślało dzikość drapieżnika. Chyba to jedyna okazja do tego, by położyć rękę na żarłaczu białym bez obaw o utratę palców. Obok głowy rekina, zajmującej centralną pozycję podkładki, zamieszczono w lewym górnym rogu nazwę producenta wyróżnioną białą farbą, a przy prawej dolnej krawędzi stronę internetową odsyłającą do katalogu producenta.

Jak już tam trafimy, będą czekać na Nas dwie miłe informacje. Pierwsza jest taka, że model Sky Walker M wyceniony jest na niecałe 40 zł. Z kolei dla osób wymagających większych powierzchni przygotowano również rozmiar L 40 x 30 cm. W tym przypadku cena będzie odrobinę wyższa, ale dobrze wiedzieć, że mamy możliwość wyboru.

Podsumowanie

Odpowiednie wymiary, nienajgorsza gładkość materiału, wytrzymałość i cena stanowią o stronie użytkowej podkładki i z reguły na podstawie tych czterech cech dokonujemy zakupu. Wszystkie powyżej wymienione kompletuje w sobie podkładka White Shark Sky Walker. Praca na niej nie przypomina jazdy na krawędzi, a kontrolowany wyścig, w której bolidem jest myszka, a kierowcą rajdowym – gracz. Jeśli interesuje Was niedroga podkładka, która nie blokuje talentów osobistego gryzonia, a dodatkowo wygląda lepiej od niejednego mousepada, White Shark GMP-1699 Sky Walker M będzie trafnym wyborem. Od samego oglądania paszczy rekina budzi się w człowieku rządzą do dwóch rzeczy – do mięsa i do zabijania, więc szczególnie polecam podkładkę miłośnikom strzelanek. Mając pod ręką uśmiechniętego ludojada wzbogaciłem na kilka dni wystrój mojego biurka i nakręcałem się do fragowania.

[pm]+wytrzymały materiał, który się nie odkształca
+rozmiar powierzchni 
+atrakcyjna cena
+podszycie krawędzi
-troszkę zbyt chropowaty materiał
-mechacące się brzegi
[/pm] 

Źródło:

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Grzegorz Rosa
Redaktor, szef działów gry i audio

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię