To będzie nie tylko jedna z najważniejszych premier studia Rockstar Games, ale też w historii całej branży gamingowej. Red Dead Redemption 2 zapowiada się na przepiękną ucztę dla oczu, uszu i podniebienia.
Jeśli dotychczas los Red Dead Redemption 2 był Wam zupełnie obojętny, to za kilka minut z pewnością zmienicie zdanie. Po obejrzeniu najnowszego trailera zaczniecie trzymać kciuki za to, by plotki sugerujące premierę gry Rockstar Games na PC okazały się prawdą. W trakcie przeglądania 6-minutowego materiału osobiście nabrałem podejrzeń, że ich najnowsze dzieło spokojnie przebije jakością i grywalnością nawet GTA V.
[you tube=Dw_oH5oiUSE]Dziki Zachód może wyglądać ślicznie, prawda? I nie chodzi tu wyłącznie o piękne widoki. Zabrzmi to może paradoksalnie, ale ma się wrażenie, że zaprezentowany świat naprawdę żyje. To ogromna piaskownica, w której każde ziarenko zachwyca swoją złożonością. Są tu ogromne tereny charakterystyczne dla warunków klimatu, topografii oraz ludzkiego zasiedlenia.
Dużą zmianą w stosunku do poprzednich gier RG jest zwiększony poziom interakcji z NPC-ami.Czy to w mieście, czy na prerii, napotykając na swej drodze rzezimieszka lub pannicę będziemy mogli wybrać konkretną ścieżkę relacji i wpłynąć na przyszłe wydarzenia. Przykładowo jeden przycisk odpowie za obojętną postawę w trakcie przyłapania przestępcy na gorącym uczynku, zaś użycie drugiego wywoła nieprzyjemną reakcję łańcuchową, która skończy się na bitce lub strzelaninie.
A jeśli już mowa o walce, jej mechanizm został udoskonalony z podziałem na bezpośrednie starcia na pięści i akcje z dystansu. System walki jest brutalniejszy, precyzyjniejszy i bardziej swobodny. A to wszystko podlane płynniejszymi animacjami ruchu oraz większym realizmem scen.
Jedyne co może się nie podobać, to brak oficjalnej informacji o premierze Red Dead Redemption 2 na PC. Zakładając odstęp czasu podobny między debiutem wersji GTA V na konsole i blaszaki, Dziki Zachód przyjdzie do nas nie prędzej jak po pół roku od konsolowego wydania gry, które pojawi się 26 października.
Źródło:
