Riot Games przedstawiło swoje zamierzenia jeśli chodzi o zmiany w formacie rozgrywek EU LCS, które chce wprowadzić już od przyszłego sezonu. W skrócie zapowiada się spora rewolucja.
Przede wszystkim spotkania znowu będą rozgrywane systemem BO1, a wszystkie drużyny będą skupione w jednej grupie i mierzyć się ze sobą w podwójnych „każdy z każdym”. Na początku tegorocznego sezonu wprowadzono system z meczami BO3, ale najwyraźniej nowy format się nie sprawdził, stąd powrót do sprawdzonego rozwiązania. Poza tym zamiast meczów rozgrywanych przez 3-4 dni w ciągu tygodnia, zobaczymy tylko 2 dni i będą to najprawdopodobniej weekendy. Riot Games rezygnuje także z rozgrywania baraży – awans do wiosennego splitu będzie oznaczał automatyczne przyzwolenie na wzięcie udziału także w rozgrywkach letnich. Kolejna zmiana dotyczy niższej klasy rozgrywkowej czyli Challenger Series. Od przyszłego sezonu jej miejsce zajmą ligi regionalne, a ich najlepsze drużyny wezmą udział w specjalnym turnieju, rozgrywanym dwa razy w ciągu roku – to z niego zespoły będą awansować do najwyższej ligi.
I na koniec jeszcze kwestie finansowe, bo tutaj także zajdzie nieco zmian. Organizacje skarżyły się, że uczestnictwo w EU LCS nie przynosi im oczekiwanych dochodów, tak więc od przyszłego sezonu nie tylko kwota za uczestnictwo będzie większa, ale będzie połączona ze specjalnym bonusem za oglądalność turniejów. Jak te wszystkie zmiany wpłyną na zainteresowanie LCS w sezonie 2018 – o tym przekonamy się za kilka miesięcy.
A Wam podobają się plany Riot Games czy Waszym zdaniem należałoby zostać przy aktualnym formacie tych rozgrywek?
Źródło: eu.lolesports.com