Według nieoficjalnych doniesień tajemniczy projekt Maverick miał być wieloosobowym spin-offem serii Far Cry. Ostatecznie Ubisoft zrezygnował z produkcji na rzecz kolejnej pełnoprawnej odsłony Far Cry.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez serwis Insider Gaming, który powołuje się na swoich tajemniczych donosicieli, strzelanki multiplayer Far Cry nie będzie. Dwa lata pracy twórców poszły do kosza a ekipa ma zaczynać wszystko od nowa. Maverick miał powstawać początkowo jako moduł multiplayer do Far Cry 7. Potem stwierdzono, że będzie rozwijany jako samodzielna gra. Akcja gry miałby rozgrywać się na Alasce a gracze walczyliby z mobami oraz pomiędzy sobą.
Według informatorów serwisu, już od dłuższego czasu nikt nie wróżył świetlanej przyszłości temu projektowi. Ostatecznie został on ubity w grudniu zeszłego roku, Deweloperzy zostali przeniesieni do projektu Black Bird, czyli Far Cry 7. Sam Maverick trafił do całkowitej przebudowy a grą zajmuje się około 50 deweloperów z Ubisoft Montreal oraz Ubisoft Sherbrooke.
Do prac nad FC7 miały zostać skierowana potężne siły i wygląda na to, że Ubisoft skupi się teraz mocno na produkcji tej właśnie gry. Według doniesień osób, które jak twierdzą miały możliwość testowania gry, formuła siódmej odsłony będzie mocno różniła się od poprzedniczek. Sugeruje się, że premiera ma odbyć się w 2026 roku.
Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami tryb fabularny ma być ograniczony czasowo. Rodzina głównego bohatera została porwana a gracz ma zaledwie 72 godziny na ich uwolnienie. W praktyce ma przekładać się to na 24 godziny gry. Co więcej, w czasie naszej akcji część rodziny może zginąć co będzie miało wpływ na fabułę i następujące po tym wydarzenia, jednak nie będzie powodowało końca gry.