Silent Hill to jedna z tych gier, której remake przyjąłby z otwartymi ramionami. Uważam, że to jeden z najlepszych horrorów w historii całej branży. Dlatego z dużym zaciekawieniem obejrzałem krótki wideo, przygotowane przez jednego z fanów.
Jeśli nie mieliście okazji zagrać w oryginalną i pierwszą część Silent Hill, to musicie wiedzieć, że jedną z kluczowych lokacji jest kawiarnia o nazwie 5to2. Trafiamy do niej już na samym początku rozgrywki i to właśnie tam znajdujemy kultowe radio, które przez całą grę informuje nas o zbliżającym się niebezpieczeństwie. Jak pewnie się domyślacie, wydana w 1999 roku gra dzisiaj nie wygląda już zbyt dobrze. Dlatego jeden z fanów przygotował nową wersję na silniku Unreal Engine.
Zobacz: TOP 10 najstraszniejszych scen w grach
Tym fanem jest Mica Olsson, który na co dzień pracuje w Goodbye Kansas Studio w Sztokholmie. Na krótkim wideo możemy zobaczyć, jak – jego zdaniem – mogłaby się prezentować odświeżona wersja Silent Hill właśnie na silniku Unreal Engine. Trzeba przyznać, że lokacja robi wrażenie i zdecydowanie buduje atmosferę grozy. Oby zobaczył to ktoś z Konami, kto stwierdzi, że może jednak warto byłoby zrobić remake Silent Hill. Szkoda, że Japończycy w ostatnim czasie bardziej skupiają się na smartfonach i coraz rzadziej wydają gry na konsole i PC-ty.