Sony nie uważa przejęć studiów za objaw walki z konkurencją by mieć największych i najlepszych deweloperów zgromadzonych pod swoją marką.
Zdaniem przedstawicieli Sony, firma bardzo starannie i skrupulatnie wybiera studia, które chce przejąć – tak przynajmniej twierdzi Herman Hulst, szef PlayStation Studios. Według jego słów, decyzja o przejęciu Housemarque nie zapadła pochopnie (jak to ujął – “w ciągu jednej nocy”). Hulst powiedział, że wykupienie studia to nie jakaś losowa decyzja, a Sony bierze pod uwagę między innymi czy firma, którą jest zainteresowane, wyznaje podobne wartości i ma podobne ambicje.
Ostatnia transakcja Sony przed zdobyciem studia Housemarque dotyczyła Insomniac (umowa z 2019 roku, opiewająca na 229 milionów dolarów). Teraz przyszła pora na nowy zakup. Hulst powiedział, że jego zespół ciężko pracował nad sprowadzeniem Housemarque do portfolio Sony, ale w procesie zawierania umowy chodziło też o to, by nie utrudniać deweloperom prac nad Returnal.
Zobacz: Sony rejestruje markę PSX. To zwiastun powrotu pokazów PlayStation Experience?
Samo Returnal zaś zdaniem Hulsta odgrywa unikalną rolę w bibliotece gier na PS5, więc pójście dalej i wykupienie samego studia było “super atrakcyjne”. Tym samym, twórcy gry stali się 13 studiem należącym w pełni do PlayStation Studios. Nie będzie to miało żadnego wpływu na pracowników ani zarząd.