Netflix najwyraźniej za misję obrał sobie stworzenie serialowej adaptacji każdej istniejącej grze. Właśnie ogłoszono 3 kolejne serie – Splinter Cell, Far Cry i dodatek do tego drugiego – Blood Dragon.
Animowana adaptacja Splinter Cell była zapowiadana już rok temu, ale Ubisoft i Netflix nigdy nie potwierdziły tego oficjalnie. Głównym bohaterem ma być oczywiście kultowy główny bohater gier, Sam Fisher, po tym jak został wcielony do tajemniczej dywizji NSA – Echelon.
W serialu możemy się spodziewać misji realizowanych po cichu i z mocno taktycznym podejściem. Scenarzystą jest Derek Kolstad, który wcześniej pracował między innymi przy Johnie Wicku. Póki co o serialu wiemy tylko tyle.
O animowanej adaptacji Far Cry wiadomo zresztą jeszcze mniej, więcej Netflix zdradza na temat serii opartej na dodatku do niego – Blood Dragon. Serial ten ma być zatytułowany Captain Laserhawk: A Blood Dragon Remix i ociekać klimatami lat 80 i vapourware. Reżyserem i scenarzystą jest Adi Shankar, który, jak twierdzi, inspirował się “klimatami anime, porannych sobotnich kreskówek, nadawanych w amerykańskiej telewizji, brutalnymi grami, profesjonalnym wrestlingiem i cyberpunkowymi dystopiami”. Oprócz tego, jego wzorcami byli Paul Verhoeven i John Carpenter.
Captain Laserhawk prezentuje równoległą historię Ziemi, gdzie już w latach 50 szeroko spopularyzowana została automatyzacja, co oczywiście doprowadziło do niepokojów społecznych i ogromnego bezrobocia. W roku 1992 korporacja Eden obiecuje społeczeństwu uniwersalny, podstawowy przychód, przez co powoli przejmuje kontrolę nad ludźmi, dopełniając to nadzorem i czerpaniem wiedzy z big data.
W centrum całej tej sytuacji znajduje się nowy protagonista, Dolph Laserhawk, cybernetycznie rozwinięty super-żołnierz, który ucieka z armii stworzonej przez korporację Eden i decyduje się narobić trochę zamieszania.
Nie wiadomo póki co kiedy możemy się spodziewać któregokolwiek z seriali, podobnie jak nie pojawiły się żadne nowe informacje na temat wcześniej zapowiedzianej adaptacji Assassin’s Creed. Miejmy nadzieję, że więcej dowiemy się już wkrótce.
