Star Citizen to produkcja, o której można napisać w tym momencie sporych rozmiarów książkę. Po sukcesie crowdfundingowym gra cały czas nie doczekała się finalnej wersji. Ale nie przeszkadza to twórcom w zatrudnieniu aktorskiej śmietanki z Hollywood. Jeszcze nigdy nie widziałem na trailerze gry aż tylu celebrytów.
Star Citizen, dzięki crowdfundingowi, uzbierało kilkadziesiąt milionów dolarów. Ostatecznie mówi się o wsparciu na poziomie nawet 195 mln dolarów. Jak na grę, jest to kwota astronomiczna. Tym bardziej, gdy mówimy o produkcji, która nie wyszła jeszcze z etapu early access. Ale teraz już wiemy, na co poszła część tej kwoty – na opłacenie aktorów, którzy wystąpili w najnowszym trailerze. Sami zobaczcie:
Na liście znaleźli się między innymi: Gillian Anderson, Mark Hamill, Gary Oldman, Mark Strong, Henry Cavill, John Rhys Davies, Liam Cunningham oraz Ben Mendelsohn. Wideo zostało wydane z okazji wprowadzenia wersji Alpha 3.3, która dodaje między innymi możliwość skanowania twarzy. Pytanie brzmi – czy wydawanie niemałej (jak mniemam) kwoty na aktorów nie jest bezczelnością ze strony twórców gry, którzy sporą część kasy dostali bezpośrednio od graczy?
No bez jaj – czepiacie się. Każdy aktor gra jakieś 10-15 sekund średnio (jak nie mniej) to i milionów zarobić nie mogli. Wzięli pewnie po 5-10k USD i tyle. Przy budżecie tej gry to jak splunąć.