Star Citizen to ewenement w branży gier. Mimo, że jej produkcja trwa od lat i opiera się głównie na pieniądzach od graczy – których Ci wpompowali już rekordową kwotę – w dalszym ciągu nie doczekaliśmy się jej ostatecznej wersji. Ale przynajmniej niedługo każdy będzie mógł zobaczyć na jakim etapie są prace.
W branży jest zaledwie kilka tytułów, które miały równie astronomiczny budżet co Star Citizen. Produkcja Chrisa Robertsa pochłonęła już ponad 200 milionów dolarów, a graczy nie odstrasza nawet ryzyko w postaci niekorzystnie skonstruowanego regulaminu. Powinienem właściwie napisać: dwie produkcje, bowiem studio Robertsa pracuje nad dwiema, równoległymi grami osadzonymi w tym samym uniwersum – multiplayerowym Star Citizenem oraz nastawionym na single player Squadron 42. Priorytetem na chwilę obecną jest Squadron 42, natomiast kiedy położymy swoje ręce na finalnej wersji Star Citizena – tego nie wiedzą nawet najbardziej doświadczeni gracze. Dobra wiadomość natomiast jest taka, że pomiędzy 23 a 30 listopada każdy będzie mógł pograć w aktualną wersję Star Citizena bez ponoszenia kosztów, co oznacza między innymi udostępnienie graczom za darmo wszystkich obecnych w grze statków oraz grywalnej planety. Z przyjemnością zobaczę ile z obietnic udało się już Robertsowi zrealizować – a Wy?