Strona głównaWiadomościSteam i Origin w kręgu zainteresowań hakerów. Jak zapobiegać kradzieży danych

Steam i Origin w kręgu zainteresowań hakerów. Jak zapobiegać kradzieży danych

Firma Fortinet specjalizująca się w tworzeniu oprogramowania, urządzeń i usług anty-hakerskich przygotowała raport o popularnych metodach kradzieży na platformach Steam i Origin. Fachowcy od zabezpieczeń alarmują, że będzie coraz trudniej ochronić swoje dane.

W kategoriach w łamań na konta użytkowników i przejmowania ich danych, można mówić o postępującej eskalacji cyberprzestępstw. Hakerzy są coraz zmyślniejszy i bardziej zorganizowani. Wykorzystują proste, acz bardzo podstępne techniki kradzieży osobistych informacji oraz przedmiotów cyfrowych.

Coraz częściej ofiarami przestępstw internetowych padają zwykli gracze. Obszarem wzmożonych włamań sieciowych stały się niedawno platformy Steam i Origin. Producenci oprogramowania, choć informują, że wszystko jest pod kontrolą, to jednak liczba zatroskanych użytkowników wciąż przybywa. Łupem hakerów są newralgiczne dane, które z łatwością można wykorzystać do dokonywania transakcji kosztem prawowitego właściciela.

Fortinet przede wszystkim przestrzega przed zachowaniem zdrowego rozsądku w chwilach, gdy niespodziewanie na naszym koncie pocztowym lub koncie platformy gamingowej pojawi się wiadomość o dziwnej treści. Często spotykanym przykładem jest informacja rzekomo pochodząca od usługodawcy, a w niej prośba o zresetowanie hasła, przejrzenie oferty handlowej znajdującej się pod konkretnym linkiem, etc. A wszystko to ubrane w ładną szatę graficzną oraz opatrzone logiem firmy. Trzeba pamiętać, że Steam czy jakakolwiek inna platforma nie rozsyła ani na prywatne okno chata, ani na pocztę elektroniczną tego typu wiadomości.

Użytkownicy platform dla wspólnego dobra również ruszyli z krucjatą przeciwko hakerom, udostępniając na portalach informacje o dotychczas spotykanych próbach kradzieży, między innymi:

„- informowanie, że pod danym adresem znajduje się zdjęcie lub film przedstawiające ofiarę bądź zawierające coś szokującego lub zabawnego;

– próba o dodanie „przyjaciela” do konta użytkownika;

– przedstawienie fałszywej oferty handlowej.”

Jedyną sprawdzoną metodą chroniącą przed wyciekiem osobistych informacji jest zdwojenie czujności. Po otrzymaniu frymuśnych wiadomości pod żadnym pozorem nie otwieramy linków, nie wysyłamy haseł.  Użytkownicy Steama powinni dodatkowo – jeśli tego nie robią – zacząć korzystać ze Steam Guard. Jest to upierdliwe, by za każdym razem wpisywać token uwierzytelniający by móc się zalogować, ale z drugiej strony jest to najlepsza forma zabezpieczenia, Tylko na jednym urządzeniu figuruje zestaw haseł umożliwiający przejście do portalu, a do tego urządzenia dostęp ma jedynie jego właściciel. I oczywiście pamiętajmy o ustawianiu mocnych haseł, które nie są powielane dla innych stron.

Jeśli z ciekawości lub przez przypadek natkniemy się na stronę, która „prosi” o podanie ważnych danych, zwróćmy przedtem uwagę, czy adres strony jest oryginalny względem platformy i czy na pasku widnieje znaczek kłódki, który gwarantuje szyfrowanie danych.

Źródło: Fortinet

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Grzegorz Rosa
Redaktor, szef działów gry i audio

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię