Oferta firmy SteelSeries powiększyła się o nową klawiaturę mechaniczną Apex M750. To pierwszy model wyposażony w nowe przełączniki QX2 z indywidualnym podświetleniem każdego klawisza. Zdaniem producenta nowy model łączy w sobie piękno, wydajność i możliwości personalizacji.
Co ma do zaoferowania nowa klawiatura? Przede wszystkim cichą pracę i niewielką siłę nacisku na klawisze. Co to oznacza w praktyce? Dokładnie 45 cN oraz punkt aktywacji po pokonaniu już 2 mm. To dobre wartości, ale w żaden sposób nie wyróżniają przełączników QX2 i klawiatury Apex M750 na tle konkurencji. Do tego dochodzi żywotność na poziomie 50 mln aktywacji, która jest dzisiaj już pewnego rodzaju minimum w produktach klasy premium, a nie czymś, czym należałoby się chwalić. W końcu inni producenci deklarują 70, 80, a czasami nawet żywotność rzędu 100 mln aktywacji klawiszy.
Oczywiście producent nie zapomniał o N-Key Rollover, czyli możliwości wciśnięcia wszystkich przycisków jednocześnie przy jednoczesnym zapewnieniu o prawidłowym wykryciu ich przez system operacyjny oraz gry. Nie brakuje również Anti-ghostingu. Cała konstrukcja wykonana jest z wysokiej jakości stopu aluminium, który ma gwarantować stabilność i wytrzymałość. Pozostałe funkcje są raczej dla osób, które lubią tzw. „bajery”. Nie mogę inaczej nazwać możliwości wyświetlania GIF-ów na klawiaturze (przy użyciu podświetlenia RGB), integracji z Discordem lub możliwości wizualizacji dźwięków na klawiaturze. Wszystko to jest „fajne”, ale kompletnie nieprzydatne i tylko niepotrzebnie winduje cenę urządzenia.
Klawiatura SteelSeries Apex M750 jest już dostępna w sprzedaży w sugerowanej cenie 170 euro.
Źródło: TechPowerUp