Granie w gry, dźwięk i kultura pracy
Projektor Epsona sprawdziłem w zasadzie we wszystkich grach jakie miałem pod ręką i mówiąc krótko – sprawdza się!
W przypadku projektorów największą obawą przed wykorzystywaniem ich w grach jest opóźnienie, smużenie obrazu oraz strach przed słabą grafiką, ze względu na gorszej jakości obraz spowodowany np. niedostateczną jasnością. Ostatni temat mamy już wyjaśniony, bo wiem, że EH-TW5650 generuje jasny obraz dobrej jakości. A co z pozostałymi problemami?
W dużym skrócie – nie występują. Projektor bardzo dobrze radzi sobie w dynamicznych scenach, bez względu na grę i liczbę wyświetlanych klatek na sekundę. Komfort grania w CS-a w ponad 100 klatkach na sekundę, nowego Dooma z hordą przeciwników, czy GTA V w trakcie dynamicznych pościgów jest porównywalny z graniem przy użyciu monitora lub telewizora. Porównywalny, bo często wyższy. Nie ma co ukrywać, granie na grubo ponad 100-calowym ekranie przy tej jakości obrazu zwyczajnie robi wrażenie i jest naprawdę konkretnym doświadczeniem. Często nadużywam tego wyrażenia, ale jest to dosłownie odkrywanie gier na nowo, bo widzimy je w zupełnie inny sposób. A uwierzcie mi, że pole bitwy w Call of Duty wielkości całej ściany przed nami robi wrażenie.
Wracając do wspomnianego CS-a. Gry sieciowe wzbudzają chyba największe obawy przed uruchomieniem ich na projektorze. Niepotrzebnie. Zarówno CS, jak i Fortnite oraz PUBG działają na projektorze Epsona bardzo dobrze i nie będziemy w żaden sposób poszkodowani w stosunku do innych graczy. Zapewne gracze pro, dla których spadek z 60 na 57 FPS-ów jest lagiem nie do przeżycia byliby w stanie w magiczny sposób dostrzec opóźnienia w reakcji obrazu wyświetlanego przez projektor, ale zwykły gracz nie dostrzeże żadnej różnicy.
Dźwięk i kultura pracy
Przed podsumowaniem została nam jeszcze jedna kwestia. Projektor został wyposażony w 10W głośnik umieszczony z tyłu obudowy. Przyznaję, że spodziewałem się po nim burczenia niewiele lepszego niż z przeciętnego laptopa, ale jest znacznie lepiej. Głośnik gra przede wszystkim bardzo głośno. Głównie środkiem skali, ale niskie tony nie brzmią jak uderzenie wykałaczką w blat biurka. Jest naprawdę nieźle. Co prawda sam szybko zamieniłem go na swoje głośniki, ale jeśli takimi nie dysponujemy, to głośnik wbudowany w projektor będzie co najmniej zadowalający, a na pewno zagra lepiej niż głośniki większości przeciętnych, współczesnych telewizorów.
Pozostając przy dźwiękach trzeba otwarcie powiedzieć – projektor hałasuje. Mocno się grzeje podczas pracy, wiec siłą rzeczy musi być wydajnie chłodzony. Nie jest to natężenie dźwięku, które zagłuszałoby nam odgłosy gry lub filmu, ale bezgłośna praca nie wchodzi tutaj w grę. Głośność pracy projektora określiłbym jako trochę większą niż hałas wydawany przez mocno obciążony komputer z fabrycznym chłodzeniem procesora i grafiki. Z pomocą przychodzi tryb ECO, w którym praca projektora potrafi być niemal bezgłośna.